Jan Muller
|
Minęło kilka lat od rozwodu z Władimirem Putinem i 58-letnia Ludmiła powróciła, m.in. na stronach tabloidów u boku młodszego o 20 lat nowego męża. Pismo "Sobiesiednik" ogłosiło, że następcą Putina został człowiek od lat zarządzający fundacją jej imienia, Artur Oczeretny. Z jego nazwiskiem zaczęła zupełnie nowe życie. Nadal luksusowe, ale u boku sprawnego fizycznie i atrakcyjnego mężczyzny, szefa fundacji mającego interesy w całej Europie.