Przeszła 19 operacji plastycznych. Teraz zrobiła sobie nowe oczy
Pixee Fox
Ta 26-letnia piękność (?) ma bardzo nietypowe hobby... Jej życiowym celem jest jak największe upodobnienie się do postaci znanych wam z filmów animowanych. Ideałami, do których dąży młoda Szwedka, są przede wszystkim Aurora ze "Śpiącej Królewny" i Jessica Rabbit z filmu "Kto wrobił królika Rogera".
Zmiany
Pixee przeszła w życiu 19 operacji, jednak do żadnej nie podchodziła z taką ekscytacją, jak do operacji oczu. - Zmiana koloru oczu to rzecz, której zawsze chciałam doświadczyć. Marzyłam o tym od dziecka - zaznaczyła Pixxe w Barcoft TV.
Niecodzienny zabieg
Aby zrealizować swoje marzenie, dziewczyna musiała polecieć aż do Indii. Tam w klinice chirurga Suraja Munjala przeszła dwie operacje - po jednej na każdym oku. Zabieg polegał na wykonaniu mikro nacięć na źrenicach i wszczepieniu do oczu dwóch 2,8 mm implantów.
Emocje
- Po raz pierwszy usłyszałam o tego typu zabiegach trzy lata temu. Kiedy tylko dowiedziałam się, że coś takiego jest możliwie, wiedziałam od razu, że muszę to mieć. Moim wymarzonym kolorem była morska zieleń. To niezwykle rzadki odcień, którego nie można odziedziczyć drogą naturalną - powiedziała Pixxe w Barcoft TV.
Kosztowna operacja
Nie pierwsza i nie ostatnia operacja
Dziewczyna wcześniej dążyła do super wąskiej talii. W tym celu wycięła sobie m.in. kilka żeber. Teraz odpoczywa po zmianie koloru oczu, jednak zaznacza, że w przyszłości czeka ją jeszcze wiele pracy nad własnym ciałem. Oczywiście miała na myśli kolejne operacje.
Autor: Kamil Królikowski