40 minut. Atakowali ze wszystkich stron. Załużny pokazał mapę

Załużny opublikował plan rosyjskich ataków powietrznych i rakietowych na terytorium Ukrainy według stanu na godzinę 10:20-11:00. Zauważył, że rosyjskie wojsko używało powietrznych, morskich i lądowych pocisków manewrujących, pocisków balistycznych, przeciwlotniczych pocisków kierowanych.

Czytaj także: Rosja. Kłęby dymu nad jednostką wojskową. Są ofiary śmiertelne

Na mapie widać, że rosyjskie pociski w dużej liczbie znalazły się nad każdym regionem Ukrainy, oprócz położonego na zachodzie obwodu zakarpackiego. Najwięcej pocisków spadło w okolicach miasta Dniepr i Krzywy Róg we wschodniej części kraju.

Ponadto Rosjanie na potęgę używali rozpoznawczych i uderzeniowych bezzałogowych dronów typu Shahed-136 z Iranu. Generał podkreślił, że siły i środki obrony przeciwlotniczej Sił Powietrznych, Sił Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy oraz ukraińskich załóg przeciwlotniczych zniszczyły większość pocisków i amunicji.

Czytaj także: Czerwony Krzyż zawiesza działalność. "Z powodów bezpieczeństwa"

Czytaj także: Rosjanie wściekli. Kabareciarze z Neo-Nówki nie mogli się powstrzymać

W poniedziałek rosyjskie wojska przeprowadziły zmasowany atak rakietowy na szereg miast w większości regionów Ukrainy. Pociski uderzyły m.in. w centrum Kijowa, miejscowości w obwodach dniepropietrowskim i mikołajowskim, a także w obiekty na zachodzie kraju.

Według najnowszych ustaleń Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), cytowanej przez agencję Reutera, w atakach zginęło co najmniej 11 osób, a 64 zostały ranne. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że Rosjanie użyli 84 rakiet, z których 43 zostały zniszczone przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.

Ponadto Rosjanie użyli przeciwko Ukrainie 24 irańskie drony. Ukraińska redakcja dziennika ekonomicznego "Forbes" wylicza, że całkowity koszt bezzałogowców wypuszczonych 10 października to kilka milionów dolarów. Z kolei 84 ataki rakietowe kosztowały Rosji od 400 do 700 milionów dolarów.