Chaos na Dworcu Centralnym w Warszawie. Wszyscy mówią to samo
W niedzielę wieczorem liczba osób, które uciekły z Ukrainy do Polski przekroczyła milion – poinformowała Straż Graniczna. Ukraińcy przyjeżdżają do naszego kraju samochodami i pociągami. Wolontariusze alarmują, że pomoc nie jest odgórnie skoordynowana, panuje chaos.
Na Dworcu Centralnym w Warszawie setki Ukraińców wciąż potrzebują pomocy 
W poniedziałek w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z Dworca Centralnego w Warszawie. Widać na nich zagubionych obywateli Ukrainy, którzy dopiero co przyjechali do stolicy. Choć na miejscu działają już wolontariusze, cały czas brakuje rąk do pracy.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Uchodźcy z Ukrainy w Polsce. Wolontariusze apelują o pomoc
Aktywiści udzielający wsparcia uchodźcom zaapelowali o pomoc w sieci. Warszawski Strajk Kobiet poinformował we wpisie na Facebooku, że poszukiwane są osoby mówiące po ukraińsku i rosyjsku. Wolontariusze proszą także o dostarczenie jedzenia i kosmetyków. Komentujący dziwią się, że władze nie koordynują akcji, różne grupy wolontariuszy działają na własną rękę.
Czy naprawdę nie można tego koordynować, czy nie ma nikogo odpowiedzialnego? Masakra – czytamy w komentarzach.
Czytaj także: 500 lub 300 zł. Polski rząd szykuje pomoc dla uchodźców
Chaos na Dworcu Centralnym. Wojewoda zapowiada podgrzewany namiot
Sprawną pomoc dla Ukraińców uciekających przed wojną zorganizowano na dwóch innych warszawskich dworcach – Zachodnim i Wschodnim. Obiektami tymi zarządza miasto. Dworzec Centralny znajduje się jednak pod jurysdykcją wojewody mazowieckiego.
W niedzielę wieczorem zespół Konstantego Radziwiłła zapowiedział zorganizowanie trzech wysp: jedna z nich przeznaczona będzie dla wojewody, druga dla mieszkańców, a trzecia dla harcerzy. Ta pierwsza będzie pełniła funkcję punktu informacyjnego.
Przebywającym na dworcu rozdawane mają być karty z darmowym internetem. W planach jest także ustawienie podgrzewanego namiotu, który będzie pełnił funkcję poczekalni. W środku mają znaleźć się ławki i krzesełka.
Niewykluczone, że będą tam też wydawane posiłki – wyjaśnia rzeczniczka wojewody mazowieckiego w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ocenił, że plan pomocy jest dobry. Dodał, że potrzebny jest punkt medyczny i zapewnił rządzących o gotowości do podjęcia współpracy.
Dworzec Centralny nie może nie mieć profesjonalnego punktu medycznego. W obecnej sytuacji odpowiedzialność za jego zorganizowanie spoczywa na PKP. Uzyskaliśmy zapewnienie, że punkt medyczny powstanie w miejscu dotychczasowego punktu szczepień – przekazał Trzaskowski.
Obejrzyj także: Pomoc rządu dla uchodźców z Ukrainy? Schetyna: Ten etap się zakończy
