"Jesteś mordercą". Rosjanie płaczą. Co się dzieje po powrocie z frontu?
Kradzieże, poniżanie czy brak wypłacanych odszkodowań. Właśnie takimi problemami w internecie dzielą się rosyjscy żołnierze, którzy do niedawna walczyli w wojnie w Ukrainie. To, co najbardziej zaskakuje, to szczery zawód tych ludzi w stosunku do zestawienia rzeczywistości z propagandą.
Przed ponad dwoma laty Rosja dokonała eskalacji konfliktu w Ukrainie i rozpoczęła krwawy marsz w kierunku Kijowa. Ówczesna retoryka w rosyjskiej propagandzie mówiła o bohaterskim oswobodzeniu Ukraińców, którzy z kwiatami będą witać wkraczające do miast wojska.
Czas jednak pokazał, że założenie to było ogromnym błędem, a zamiast kwiatów Rosjanie otrzymali grad kul. Z tego też powodu z czasem coraz mniej mówiło się w Rosji o czekającym tłumie, a zdecydowanie częściej na przód wychodziła narracja o świętej wojnie i obronie rosyjskich granic.
Jak się okazuje, pomimo dwóch lat i powszechnej wiedzy, wielu Rosjan walczących w Ukrainie uwierzyło w to kłamstwo. Z perspektywą zostania bohaterami i bogaczami wielu młodych mężczyzn pojechało na front, gdzie często stawali się inwalidami. Właśnie wtedy zobaczyli, jak bardzo złudne były ich nadzieje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krwawa zasadzka na Rosjan. Tony sprzętu zniszczone pod Czasiw Jarem
Rosjanie zderzają się z rzeczywistością po powrocie z frontu
Moi przyjaciele wstydzą się nosić mundury. Jeden 20-letni kretyn podszedł do żołnierza SWO, który miał dwa medale honorowe. Chłopiec patrzył na niego z pogardą przez długi czas. Żołnierz nie wytrzymał i zapytał: Co tak na mnie patrzysz? Co chcesz? A on mówi: Jesteś mordercą - relacjonuje zapłakany jeden z byłych żołnierzy rosyjskiej armii.
Jak zauważa rosyjski vloger Viacheslav Zarutskii prowadzący w Polsce kanał commentary, w Rosji z dumą nosi się mundury. Tymczasem jak się okazuje w przeciwieństwie do walczących w "wojnie ojczyźnianej" nie są oni darzeni bezgranicznym szacunkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kilkunastominutowym filmie Rosjanin pokazał jeszcze dwa przypadki podobnego zawodu wśród żołnierzy, którzy wrócili z Ukrainy. Jeden przez obrażenia z frontu stał się niepełnosprawny, a mimo to nie otrzymał od państwa odszkodowania, podczas gdy dom drugiego w czasie pobytu na wojnie został okradziony m.in. z kosztowności, a nawet muszli klozetowej.