Koronawirus u dzieci. Niepokojące objawy. Rodzice muszą na to zwrócić uwagę
Dzieci wróciły do szkół, a rodzice obawiają się, że tam mogą zarazić się koronawirusem. Są pewne objawy, które mogą wskazywać, że doszło do zakażenia. Na co zwrócić uwagę?
Objawy, które mogą wskazywać na koronawirusa u dziecka
Naukowcy wiedzą coraz więcej na temat koronawirusa. Najczęstsze objawy zakażenia to kaszel, problemy z oddychaniem i utrata smaku. Trochę inaczej chorobę jednak przechodzą dzieci.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce. Złe wieści. Zmarło aż 20 osób
Jakie objawy koronawirusa u dzieci?
Brytyjscy naukowcy informują, na co szczególnie muszą zwrócić uwagę rodzice. W momencie zakażenia koronawirusa u najmłodszych może występować ból głowy, gardła, czy gorączka. Są jednak jeszcze dwa inne objawy, które w pierwszym momencie mogą zostać zlekceważone.
Czytaj także: Koronawirus w szkołach. Kolejne cztery szkoły zamknięte
Chodzi o zmęczenie oraz brak apetytu. Jeżeli zauważysz, że dziecko nagle nie chce jeść i jest ciągle zmęczone, to powinna zapalić się pomarańczowa lampka. Szczególnie jeżeli wcześniej nie było takich objawów.
Powrót do szkoły. Dymisja szefa MEN? Krzysztof Gawkowski zaskakuje: lubię ministra
Jest jeszcze jeden objaw, który może wskazywać na zakażenie koronawirusem. Na ciele może pojawić się wysypka.
Rodzice muszą być szczególni uważni teraz, gdy dzieci wróciły do szkół. W Polsce przywrócono tradycyjne nauczanie, co rodzi ryzyko zakażenia.
