Makabryczne odkrycie. Ciała członków sekty znalezione bez organów wewnętrznych
W Kenii odnaleziono masowy grób z ciałami członków sekty pastora Paula Mackenziego. Do tej pory odnaleziono 112 ciał, większość z nich to dzieci. Podczas sekcji zwłok śledczy stwierdzili u ofiar Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny brak organów wewnętrznych. Władze są w szoku, a to nie koniec makabrycznych odkryć.
Międzynarodowy Kościół Dobrej Nowiny to działająca w Kenii sekta pastora Paula Mackenziego. Wierni mieli dostąpić spotkania z Jezusem i wiecznego szczęścia, a drogą do celu była radykalna głodówka. Śledczy właśnie odkryli masowe groby z ciałami ofiar kontrowersyjnego duchownego. Kenia jest w szoku.
Czytaj także: Nazywali ich "rodziną Adamsów". Sąsiedzi mówią straszne rzeczy o bliskich zmarłego Kamilka
Policja w okolicy miasta Malindi odkryła już 112 ciał, większość z nich należy do dzieci. To jednak nie koniec prac patologów i ofiar niemal na pewno będzie więcej. Pastor Paul Mackenzie został zatrzymany i wraz z 24 innymi członkami sekty czeka w areszcie na koniec prac w lesie Shakahola, gdzie doszło do masakry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najstarszy pochówek człowieka w Afryce. Niesamowite odkrycie sprzed 78 tys. lat
Od kilku tygodni z masowych grobów wydobywane są ciała członków Międzynarodowego Kościóła Dobrej Nowiny.
Trwa druga faza prac ekshumacyjnych, które prowadzimy z wielką ostrożnością i poszanowaniem prywatności rodzin ofiar. Rząd będzie udzielał wszelkich informacji na temat trwających prac - przekazał dziennikarzom pan Kithure Kindiki, minister spraw wewnętrznych Kenii.
Śledczy pojawili się na ranczu Chakama w lesie Shakahola w kwietniu i od tego czasu trwają prace na liczącym 50 000 tysięcy akrów terenie, który należał do sekty. Pastor Mackenzie i jego pomocnicy odpowiedzialni są za śmierć setek osób. Na szczęście odnaleziono też żywych członków jego kościoła, policja uwolniła 65 osób.
Tymczasem pierwsze sekcje zwłok ofiar przynoszą szokujące szczegóły. U części z nich brakuje organów wewnętrznych, co wskazuje na rozwinięty proceder handlu organami. "Wszystko było dobrze skoordynowane z udziałem kilku innych podmiotów" - uważają śledczy. Więcej informacji być może uda się uzyskać od członków sekty.
Teren rancza Chakama jest odcięty od świata, planowane są kolejne prace i zapewne kolejne przerażające odkrycia. Członkowie sekty trafili do różnych aresztów w całej Kenii, by uniknąć matactw w trwającym śledztwie i ułatwić prokuratorom uzyskanie niezbędnych informacji o działalności pastora Paula Mackenziego i jego sekty.
