Dmitrij Syty, 34-latek mieszkający w Republice Środkowoafrykańskiej, został następcą Jewgienija Prigożyna i kieruje jego interesami w Afryce. Zaczynał jako tłumacz na usługach Grupy Wagnera, dziś kieruje działaniami najemników i dba o interesy formacji oraz zaopatrzenie Rosji w diamenty, złoto i drewno - twierdzą dziennikarze "The Wall Street Journal".
Generał Siergiej Surowikin, który był w "niełasce" przy okazji buntu Grupy Wagnera, wraca do gry. Wojskowy, nazywany "Generał Armageddon" nie tylko dostał niedawno nowe stanowisko, ale teraz pojawić się miał - jak podają Ukraińcy - w Afryce.
Grupa Wagnera po śmierci Jewgienij Prigożyna ulega stopniowemu rozkładowi. Jak podało Radio Swoboda, obóz wagnerowców na Białorusi jest stopniowo demontowany. Z kolei w różnych regionach Rosji dochodzi do stopniowej likwidacji biur. Takie informacje podaje Belsat.
Wpływy Rosji w Afryce są ogromne, a na Kremlu wszyscy wiedzą, że to zasługa Grupy Wagnera i Jewgienija Prigożyna. Ten nie żyje, a jego bojownicy nadal stacjonują w kilku krajach kontynentu. W Moskwie głowią się dziś, jak przejąć interesy wagnerowców w Afryce i ocalić interesy kraju. Zanosi się na twardą walkę o dzieło byłego "kucharza Władimira Putina".
Martyna Wojciechowska wraca z nowym sezonem programu "Kobieta na krańcu świata". W rozmowie z nami zdradza, dlaczego odcinek, który zrealizowała w Nigerii, był spełnieniem jej marzeń. Wszystko zaczęło się od wstrząsającej fotografii, którą zobaczyła siedem lat temu.
Afryka dąży do rozpadu już od milionów lat. Geolodzy zdobyli kolejne potwierdzenie, że następuje tam rozsuwanie się płyt tektonicznych. Kontynent dzieli dziwna siła ze środka Ziemi.
Grupa Wagnera nadal ma w Rosji mocną pozycję, tak samo jak jej przywódca Jewgienij Prigożyn. Ale ma też potężnych wrogów, którzy nie śpią. Siergiej Szojgu planuje przejąć pozycję najemników w Afryce, gdzie wagnerowcy są bardzo potężni. Operacja ma kosztować bagatela 4 miliardy dolarów.
Afryka stoi na skraju kolejnej wojny. Wspólnota Ekonomiczna Krajów Zachodniej Afryki domaga się zbrojnej interwencji w Nigrze, gdzie rządzi junta wojskowa. Błyskawicznie pojawili się tam "instruktorzy wojskowi" z Grupy Wagnera. Czy to oznacza, że Rosjanie mają wpływ na wydarzenia w Nigrze? Eksperci nie są zgodni.
Rebelianci, którzy obalili demokratycznie wybrane władze Nigru, nie zamierzają rozmawiać z przedstawicielami ONZ oraz Unii Afrykańskiej. Pod koniec lipca junta wojskowa pod wodzą generała Abdourahmana Tchianiego uwięziła prezydenta Mohameda Bazouma i przejęła władzę. Pomogli jej najemnicy z Grupy Wagnera. Dziś kraj jest o krok od wojny domowej.
Władimir Putin podczas szczytu Rosja - Afryka stwierdził, że Ukraina nie chce negocjować zakończenia wojny i to przez jej upór rozmowy pokojowe wciąż się nie rozpoczęły. Prezydent Rosji do prawdy żyje w świecie alternatywnym, w którym jego wojsko nie najechało sąsiedniego kraju, nie morduje cywilów i nie dopuszcza się zbrodni wojennych.
W mediach pojawiła się zaskakująca historia z Polką w roli głównej. Najbardziej zdumiewa w niej to, że kobieta, która pojechała na wakacje do Kenii (Afryka), nie spędziła choćby chwili poza hotelem. Wiadomo, czym było to spowodowane.
Mierzący 15 metrów długości wąż wyskoczył w kierunku helikoptera. To historia, która miała zdarzyć się naprawdę w 1959 r. Jej świadkiem był pułkownik Remy van Lierde, który wracał z patrolu nad dzisiejszą Demokratyczną Republiką Konga.
Theresa Nyurakajumba twierdzi, że ma 123 lata i nigdy nie była w żadnym związku. W wywiadzie udzielonym dla kanału Afrimax opowiedziała o poczuciu samotności i potrzebie spędzania z kimś czasu. Seniorka, która nigdy nie widziała nagiego mężczyzny, ma nadzieję, że wkrótce znajdzie idealnego partnera.
Naukowcy odkryli wiosną korytarz o długości około 10 metrów. Znajdował się blisko głównego wejścia do piramidy Cheopsa w Gizie. Teraz okazuje się, że to dopiero początek badań, które mają dać obraz tego, co jeszcze znajduje się wokół monumentalnego zabytku. Niepozorny korytarz ma być dla specjalistów drogą do kolejnych sensacyjnych odkryć.
Jeden z największych kontynentów rozpada się na naszych oczach. Istniejąca od 35 milionów lat szczelina nadal jest aktywna, a potężny półwysep odrywa się na wschód.
W rezerwacie przyrody w Kgalagadi w Botswanie doszło do sytuacji mrożącej krew w żyłach. Do odpoczywających uczestników safari niespodziewanie podszedł lew. Wideo z tego spotkania zostało udostępnione w mediach społecznościowych.
W Kenii odnaleziono masowy grób z ciałami członków sekty pastora Paula Mackenziego. Do tej pory odnaleziono 112 ciał, większość z nich to dzieci. Podczas sekcji zwłok śledczy stwierdzili u ofiar Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny brak organów wewnętrznych. Władze są w szoku, a to nie koniec makabrycznych odkryć.