Minister Spraw Zagranicznych Austrii nie chce Ukrainy w UE. Ma inny pomysł
Po wybuchu wojny w Ukrainie natychmiast pojawiły się głosy, że kraj należy jak najszybciej przyjąć do Unii Europejskiej. Jedną z osób, które sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu, jest Alexander Schallenberg. Minister Spraw Zagranicznych Austrii ma inny pomysł.
Alexander Schallenberg uważa, że przyjęcie Ukrainy do Unii Europejskiej jest złym pomysłem. Wskazał alternatywę 
Jak informuje "The Jerusalem Post", Alexander Schallenberg przedstawił swoje stanowisko na europejskim szczycie medialnym. Jednocześnie austriacki Minister Spraw Zagranicznych deklaruje, że nie jest przeciwnikiem pogłębienia więzi łączących Ukrainę oraz Unię Europejską.
Przeczytaj także: Grupa Wagnera sieje terror w Afryce. Za wszystkim stoi Władimir Putin
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Ukraina – przyjęcie do Unii Europejskiej. Minister Spraw Zagranicznych Austrii przeciw
Alexander Schallenberg zaproponował, aby zamiast przyjąć Ukrainę do Unii Europejskiej, włączyć ją wyłącznie do strefy ekonomicznej związku. Gdyby to rozwiązanie nie zostało zaakceptowane, zdaniem Schallenberg, lepiej utrzymać obecny status quo zaatakowanego przez Rosję państwa.
Przeczytaj także: Prawdziwa plaga kradzieży. Po co Rosjanom pokrywy od studzienek?
Gdy Alexander Schallenberg został zapytany o powody takiego stanowiska, wskazał państwa Bałkanów Zachodnich. Minister przypomniał, że na razie Unia Europejska rozpatruje kandydaturę tych krajów i jego zdaniem stoi to na przeszkodzie przyspieszonego procesu przyjmowania Ukrainy do UE.
Przeczytaj także: "Pomoc humanitarna" od Rosjan. Kobieta pokazała, co jej dali
Stanowisko Schallenberga stoi w sprzeczności z tym, co na temat wstąpienia Ukrainy do UE powiedziała Ursula von der Leyen. Po tym, gdy Wołodymyr Zełenski przedstawił wniosek o przyjęcie jego kraju do wspólnoty, Komisji Europejskiej oświadczyła, że jest zwolenniczką takiego rozwiązania.
Z biegiem czasu staną się członkiem (Unii Europejskiej – przyp. red). Są jednymi z nas i chcemy, aby dołączyli – podkreślała Ursula von der Leyen (The Jerusalem Post).
