Ohydne zachowanie Rosjan. Zabrali dziewczynie flagę i ją spalili

Paskudnie zachowało się kilku mieszkańców Niżnego Nowogrodu, miasta położonego nad Wołgą, wobec dziewczyny niosącej amerykańską flagę. Wyszarpali jej "Stars and Stripes" i próbowali ją podpalić. Doszło do przepychanki, po której jeden z agresorów zabrał flagę i uciekł.

Ohydne zachowanie Rosjan. Zabrali dziewczynie flagę i ją spalili
Rosjanie spalili amerykańską flagę w Niżnym Nowogrodzie (Twitter, NEXTA)

Skandaliczne sceny nagrał telefonem jeden z przechodniów w Niżnym Nowogrodzie, czyli rosyjskim mieście położonym nad Wołgą. Grupa przechodniów zauważyła w centrum miasta dwie dziewczyny niosące amerykańską flagę. Mężczyźni wyszarpali jednej z nich popularną "Stars and Stripes" i starali się ją spalić.

Młoda kobieta zdołała wyszarpać flagę agresorom i chciała się oddalić, ale ci zastąpili jej drogę. Doszło do wymiany zdań, która z pewnością nie była zbyt przyjemna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 06.07, godzina 16:50
Wracaj do swojej Europy i tam sobie machaj flagą - mówił z wściekłością jeden z napastników do dziewczyny.

Rosjanin był bardzo agresywny, wdał się w szarpaninę z młodą kobietą, która starała się bronić amerykańskiej flagi. W sukurs przyszła jej towarzyszka, doszło do przepychanki. Kobiety nie miały szans z silniejszym i nastawionym agresywnie lokalnym "patriotą". Ten wyrwał im wreszcie flagę USA i odszedł deptakiem w swoją stronę.

Całe zajście możecie zobaczyć na poniższym materiale wideo:

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rosjanie reagują nerwowo na przejawy wsparcia dla Ameryki oraz krajów Zachodu. I nie ma się co dziwić. Przez wojnę w Ukrainie kontakty z większością krajów Europy prawie zanikły. Sytuacja gospodarcza Federacji Rosyjskiej nie jest najlepsza, co na pewno ma wpływ na nastroje ludzi.

Z drugiej strony mieszkańcy kraju wierzą w swojego prezydenta Władimira Putina i propagandowy przekaz, który serwują im kremlowskie media. A to oznacza poparcie dla "specjalnej operacji wojskowej" w Ukrainie oraz agresywny stosunek do Zachodu.

"Dziennikarze" wierni reżimowej władzy dbają o to, żeby ludzie wiedzieli, kto przyjaciel, a kto wróg. I od miesięcy budują wśród ludzi poczucie zagrożenia płynące z Europy, które z pewnością potęgują porażki na froncie oraz sytuacja w kraju. Ataki rebeliantów w okolicach Biełgorodu czy bunt Grupy Wagnera tylko je wzmacniają.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić