Aldona Brauła
Aldona Brauła| 

Paragon za parking w Malborku. Czytelnik nie wytrzymał. Odbiera chęć zwiedzania

775

Wyjazd na wakacje w najbliższym czasie może mocno nadwyrężyć domowy budżet. Epidemia koronawirusa sprawiła, że ceny poszybowały w górę. Coraz droższe są restauracje czy noclegi. Jeden z naszych czytelników pokazał nam swój paragon za parking z szokującą stawką za godzinę.

Paragon za parking w Malborku. Czytelnik nie wytrzymał. Odbiera chęć zwiedzania

Pierwsze wyjazdy na wakacje już za nami. Z powodu epidemii koronawirusa i zamkniętych granic Polacy chętniej wybierają wypoczynek w kraju. Najczęstszy cel podróży to Morze Bałtyckie i góry.

Wyjazd może jednak kosztować fortunę. Z wielu turystycznych miejscowości napływają doniesienia o wygórowanych cenach w restauracjach i hotelach. Za zwykły obiad dla rodziny trzeba zapłacić nawet kilkaset złotych.

Wakacje 2020. Parking kosztował tyle, co obiad dla dwóch osób

Bardzo drogie są także parkingi. Przekonał się o tym jeden z naszych czytelników, który odwiedził Malbork i zaparkował przy ul. Sierakowskich przy słynnym zamku.

Zobacz także: Wakacje 2020. Jak nie dać się naciągnąć na nieuczciwy nocleg

Za parking zapłacił aż 55 złotych. Za jedną godzinę policzono 11 złotych, co znacznie przekracza sumy, które trzeba wpłacić w innych miejscach. Przykładowo w Warszawie, na godzinne parkowanie przeznaczymy 3 złote. Podobne stawki obowiązują w typowo turystycznych miastach. Dla porównania, za cały dzień parkowania nieopodal kolejki na Kasprowy, górale liczą 20 zł.

Wcześniej wczasowicze oburzali się głównie cenami w restauracjach. Nad morzem trzeba zapłacić od 100 do nawet 250 zł za obiad dla dwóch osób w smażalni ryb. Teraz prócz drogiego jedzenia trzeba liczyć się także z drogim parkowaniem.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić