Rosjanie naprawdę to zrobili. Spójrzcie, jak pokazują Europę
Rosyjska propaganda nie przestaje zaskakiwać. W mediach społecznościowych pojawił się kolejny spot ukazujący rzekomo sytuację na Starym Kontynencie. Tym razem kłamią, że mieszkańcy Europy borykają się z ogromnymi problemami związanymi z dostępnością paliw.
Rosjanie pokazali kolejny spot
Propagandowe działania Rosjan wychodzą poza jakąkolwiek skalę. Granice absurdu znów zostały przekroczone. Nałożone na państwo Putina sankcje zostały wykorzystane przez władze Federacji Rosyjskiej jako argument oczerniający i stawiający w złym świetle kraje, które sprzeciwiły się krwawej wojnie. W Rosji nie ma już mowy o wolnych mediach. Niemal wszystkie serwisy informacyjne oraz gazety publikują treści zgodne z narracją narzuconą przez Kreml.
Przeczytaj także: Powiedział znajomym, co sądzi o wojnie. Zgłosili to na policję
W mediach społecznościowych regularnie pojawiają się rosyjskie spoty propagandowe. Krótkie materiały wideo wzbudzają w internautach niedowierzanie. Ciężko wyobrazić sobie, że autorzy wierzą w sukces przekazu, który zawierają ich filmy. Tym razem postanowili wykorzystać problem wysokich cen paliw w Europie. Sposób, w jaki to zrobili, rozbawił tysiące komentujących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jest hieną asystentem". Zaskakujące słowa o współpracy Mińska i Moskwy
Przeczytaj także: Ukrainka ukryła się pośród uchodźców. Grozi jej dożywocie
Konie zamiast auta. Tak Rosja pokazuje Europę
Twórcy klipu tym razem zwrócili uwagę na problem wysokich cen paliw, z którym borykają się Europejczycy. Jak zwykle Rosjanie postanowili przedstawić całą sytuację w bardzo przerysowany i wyolbrzymiony sposób. Całość podsumowali hasłem "Drodzy Europejczycy. Korzystajcie z alternatywnych form transportu, gdyż już niedługo paliwo będzie za drogie".
Akcja spotu rozgrywa się na parkingu podziemnym. Mężczyzna wsiada do samochodu osobowego, który jest przepełniony sianem. Po bezskutecznej próbie odpalenia auta z powodu braku paliwa, kierowca wychyla się przez szyberdach. Wówczas okazuje się, że auto służy jako powóz, do którego przyczepione są konie. Kiedy auto odjeżdża widać, że parking jest swego rodzaju stadniną.
