Skandaliczne słowa Trumpa. Wyszły na jaw po tym, jak zaraził się koronawirusem
Po ujawnieniu, że Donald Trump zaraził się koronawirusem, na lidera USA spadła fala krytyki. Zarzucano mu lekceważący stosunek do pandemii COVID-19. Teraz światło dzienne ujrzało nagranie, którego treść działa na niekorzyść prezydenta. Wspomina na nim o głównym epidemiologu kraju.
Donald Trump znów stał się obiektem krytyki ze strony Amerykanów
CNN upubliczniło nagranie, na którym została zarejestrowana rozmowa Donalda Trumpa z Bobem Woodwardem. Wywiad miał miejsce 19 marca 2020 roku, a dziennikarz pytał prezydenta m.in. o jego opinię na temat doktora Anthony'ego Fauciego. To czołowy ekspert ds. chorób zakaźnych w zespole powołanym do walki z pandemią koronawirusa.
Donald Trump nie chciał się spotkać z głównym epidemiologiem USA
Prezydent Stanów Zjednoczonych pozytywnie wypowiadał się o głównym epidemiologu. Jak podkreślił, Anthony Fauci posiada bogate doświadczenie w swojej dziedzinie, ponieważ brał udział w walce z epidemią wirusa HIV w latach 80.
To bardzo dobry facet. Robił to już wcześniej, jest bardzo ostry – cytuje Donalda Trumpa CNN.
Zobacz też: Donald Trump zakażony koronawirusem. Dr Paweł Grzesiowski: "Przez wiele miesięcy sobie drwił"
Przeczytaj także: Lekarze Trumpa zabrali głos. Najnowsze informacje
Bob Woodward spytał Donalda Trumpa również o to, czy kiedykolwiek przeprowadził z Faucim rozmowę w cztery oczy. Wówczas prezydent USA przyznał, że nie ma czasu na regularne spotkania z czołowym epidemiologiem kraju.
Tak, chyba tak, ale szczerze mówiąc, nie ma na to wiele czasu, Bob. Jestem bardzo zajęty w Białym Domu – odpowiedział Donald Trump (CNN).
Przeczytaj także: Zabrał ją ze sobą do szpitala. Przerażające, co jest w walizce Trumpa
Donald Trump w ostatnich miesiącach nie zawsze wypowiadał się przychylnie o głównym epidemiologu. Jak podaje "Business Insider USA", 19 lipca określił Fauciego "panikarzem", któremu zarzucił popełnienie kilku błędów. Z kolei w wywiadzie udzielonym Woodwardowi prezydent sam przyznał, że celowo bagatelizował pandemię koronawirusa, aby nie wywoływać paniki wśród Amerykanów.
