Świnoujście. Waży 300 kg. Przez 7 lat nie wychodził z mieszkania. Strażacy wyciągali go dźwigiem
Zachodniopomorskie. 47-letni mieszkaniec Świnoujścia miał problemy krążeniowo-oddechowe. Została wezwana karetka, jednak był pewien problem. Na pomoc trzeba było wezwać strażaków.
Świnoujście. Strażacy użyli dźwigu, by umożliwić transport pacjenta do szpitala
"Zgłoszenie otrzymaliśmy po godzinie 7:00, dotyczyło 47-letniego mężczyzny, który miał problemy krążeniowo-oddechowe. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego podjął decyzję o przetransportowaniu pacjenta do szpitala, jednakże było to utrudnione ze względu na znaczną wagę pacjenta" - przekazała portalowi iswonujscie.pl Paulina Targaszewska, rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.
Okazało się, że 47-letni mężczyzna waży 300 kg i nie wychodził z mieszkania od 7 lat. Nie był w stanie wyjść o własnych siłach. A tym bardziej był problem ze zniesieniem go po schodach. Wezwano więc strażaków.
Strażacy musieli przetransportować pacjenta z 4. piętra na dół za pomocą dźwigu. W tym czasie ratownicy medyczni sprawdzali jego stan zdrowia. Nim to jednak nastąpiło, konieczne było zdemontowanie balustrady balkonowej i okna. Zrobiono też specjalną platformę z drzwi i metalowych barierek, na której położono pacjenta.
Czytaj także: Psy mają niezwykłą umiejętność. Wykrywają koronawirusa
Wyzwaniem było nie tylko wyciągnięcie pacjenta z mieszkania. Również sam transport zwykłą karetką do szpitala nie był możliwy. Na miejsce wysłano więc karetkę bariatryczną, która jest przystosowana do transportu pacjentów o wadze około 300 kg. Ostatecznie zadecydowano jednak, że 47-latka do szpitala zawiozą strażacy.
