USA. 72-latek zamordowany przez własnego syna. Zabójstwo było transmitowane
Do tragedii doszło w Amityville na przedmieściach Long Island w stanie Nowy Jork. 72-latek był jedną z kilku osób uczestniczących w wideokonferencji na platformie Zoom. Mężczyzna został dźgnięty na oczach pozostałych internautów, którzy zaalarmowali funkcjonariuszy policji.
72-letni Dwight Power został zaatakowany, kiedy przebywał w swoim mieszkaniu. Uczestnicy wideokonferencji zobaczyli, że starszy mężczyzna nagle upadł. Następnie dostrzegli na ekranie nagiego mężczyznę.
Dżentelmen, który wydawał się zarówno nagi, jak i łysy, miał też tatuaż na lewym ramieniu, zrywał z łóżka prześcieradła. Następnie położył je na podłodze, jakby kogoś przykrywał – "ABC7" cytuje zeznanie jednego ze świadków ataku.
Przeczytaj także: 17-latka brutalnie zamordowana. Chłopak odciął jej głowę
Przedstawiciele policji hrabstwa Suffolk podają, że starszy pan został dźgnięty nożem. Świadkowie tragedii chcieli zawiadomić policję, jednak nie znali adresu 72-latka. Wystarczył im jednak kwadrans, aby ustalić jego miejsce zamieszkania.
Zobacz też: Brutalne morderstwo rodziny mormonów
Mężczyzna został zamordowany w trakcie wideokonferencji na Zoom. Kim jest sprawca?
Sprawca to Thomas Scully-Powers, 32-letni syn ofiary. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, morderca podjął próbę ucieczki. Chciał wyskoczyć przez zamknięte okno. Został zatrzymany i zabrany przez policjantów do szpitala, jednak okazało się, że odniósł tylko powierzchowne rany.
Przeczytaj także: Brutalne morderstwo Pauliny P. Nowe, szokujące ustalenia śledczych
Thomas Scully-Powers usłyszał zarzut morderstwa drugiego stopnia. Śledczy wciąż próbują ustalić dokładne okoliczności i przyczyny ataku na 72-latka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
