Lech Wałęsa przemawiał w Stoczni Gdańskiej. Wbił rządowi szpilę

39

W Gdańsku trwają obchody 40-lecia Porozumień Sierpniowych. Lech Wałęsa w Stoczni Gdańskiej obok legendarnej bramy nr. 2 wygłosił przemówienie. Zarzucił wicepremierowi, że "gada głupoty".

Lech Wałęsa przemawiał w Stoczni Gdańskiej. Wbił rządowi szpilę
Lech Wałęsa podczas obchodów 40-lecia Porozumień Sierpniowych. (PAP)

Podczas obchodów 40-lecia Porozumień Sierpniowych, Lech Wałęsa nie szczędził gorzkich słów pod adresem obecnego rządu. Były lider Solidarności skomentował działania obecnej partii rządzącej dosadnie, choć subtelnie. Nie padły oskarżenia, czy zarzuty, a chciałoby się powiedzieć - złote myśli.

Oni mają rację w diagnozie, nie mają racji w leczeniu - mówił Lech Wałęsa podczas jednego z dwóch przemówień.

Lech Wałęsa zabrał głos również w sprawie legendarnych tablic. W 1980 roku napisano na nich 21 postulatów strajkujących. W tym temacie zarzucił jedynie wicepremierowi, że "gada głupoty".

Spór o tablice "Solidarności"

Spór o tablice trwa od ponad roku. Powołany z ramienia rządu Instytut Dziedzictwa Solidarności chce, by tablice były na wystawie w jego siedzibie, z kolei działający od 6 lat z wieloma sukcesami na koncie Europejskie Centrum Solidarności chce zatrzymać tablice u siebie.

Obie instytucje mają swoich zwolenników i przeciwników. Lech Wałęsa jasno dał do zrozumienia swoją wypowiedzią, co o sprawie sądzi.

Sprawa tablic świadczy o tym, że trudno w obecnych czasach mówić o porozumieniu wśród Polaków. Były lider Solidarności powiedział dzisiaj w Stoczni:

To było największe zwycięstwo w dziejach Polski. Kto to popsuł? Ono polegało na pokonaniu starego porządku, a jednocześnie wytworzeniu przekonania u tych pokonanych, aby przyjaciółmi zostali.
Zobacz także: Porozumienie Sierpniowe. Lech Wałęsa: nie było czasu na demokrację i uzgadnianie
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić