Zrobiła imprezę. Kobieta nie żyje, a jeden z oprawców wciąż na wolności

26

Mieszkanka Piły nie mogła czuć się bezpiecznie w swoim własnym domu. Kiedy organizowała spotkanie z dwójką znajomych, nie wiedziała, że to będzie jej ostatni wieczór. Jednak tylko jeden z oprawców trafił za kratki. Drugi wciąż cieszy się wolnością.

Zrobiła imprezę. Kobieta nie żyje, a jeden z oprawców wciąż na wolności
Policjanci udostępnili wizerunek drugiego ze sprawców (KPP w Pile)

Był styczeń 2022 roku, kiedy w jednym z mieszkań w Pile odbywało się spotkanie towarzyskie. Na miejscu oprócz gospodyni, Jadwigi B., znaleźli się dwaj mężczyźni - Marian K. i jego znajomy.

Towarzyskie spotkanie bardzo szybko zmieniło się w koszmar. Jadwigę B. brutalnie zgwałcono. Kobieta krzyczała, ale nie przyniosło to żadnego skutku. Nie przeżyła. Sprawcy ubrali ją, a następnie zakryli kocem.

Gdy na miejsce tej okrutnej zbrodni dotarli policjanci, zastali całe zakrwawione mieszkanie. Miesiąc zajęło mundurowym złapanie Mariana K. i umieszczenie go za kratkami. Już zza nich nie wyjdzie - sąd skazał go na dożywocie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Cztery ciała w kamienicy na Woli. Przerażające nagranie z miejsca zbrodni

Jednak w tej bezwzględnej zbrodni sprawców było dwóch.

Śledczy nie odpuszczają

Sędzia, który wydawał wyrok w sprawie Mariana K. w Sądzie Apelacyjnym, nie miał wątpliwości, że była to zbrodnia popełniona z premedytacją. Stąd wyrok dożywocia. Pierwszy był wyrok 25 lat więzienia, jaki zasądził Sąd Okręgowy. Wówczas uznano, że do zabójstwa doszło z zamiarem ewentualnym. Z takim założeniem nie zgodziła się prokuratura. Wyrok Sądu Apelacyjnego jest ostateczny.

Jednak sprawa wciąż jest rozwojowa, bo nadal nie złapano drugiego ze sprawców. W tym celu udostępnione zostało nagranie z monitoringu, na którym widać podejrzanego mężczyznę.

W dniu zbrodni drugi z oprawców Jadwigi B. miał na sobie jasną kurtkę, beżowe spodnie w moro oraz czapkę z daszkiem na głowie. Miał też ze sobą plecak. Służby apelują do każdego, kto może go rozpoznać, aby przekazał te informacje policji.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić