Doda bezlitośnie o Siwiec. Poszło w pięty

Doda w ciągu swojej 20-letniej kariery zdążyła niejednokrotnie poważnie nabroić. Miała zarówno problemy z mężczyznami (spalanie ich rzeczy, rysowanie samochodów), jak i z koleżankami z show-biznesu również (jak np. szarpanina w toalecie z Agnieszką Szulim, obecnie Woźniak-Starak). Później nie szczędziła im również gorzkich słów.

Gwiazda mimo większych i mniejszych skandali, nadal jest sobą jednak - kobietą szczerą, niejednokrotnie do bólu w swoich osądach. Na pytania dziennikarzy odpowiada ochoczo i bez cienia zawahania.

Czytaj też: Polska medalistka przeszła piekło. Winny trener? "To mnie zabiło"

Ostatnio Doda została zapytana przez portal "Pomponik", co sądzi o słynnym zdaniu Natalii Siwiec, że "narkotyki są dobre w dobrym towarzystwie i w dobrym otoczeniu, bo mają dobry wpływ na psychikę". Jak można się spodziewać, gwiazda nie gryzła się w język.

Czytaj też: Te słowa słyszą na każdym kroku. Dramat zwycięzców "Love Island"

Biorąc pod uwagę jej psychikę, to ich wpływ możemy ocenić wszyscy razem wspólnie. Pozostawiam to do interpretacji - wypaliła prosto z mostu Doda.

Czytaj też: Ziobro, hejterzy i 17 samochodów. Rutkowski naprawdę to powiedział

Szykuje się kolejna medialna wojna? A może Natalia Siwiec wyjątkowo przymknie na to oko, bo wie, że Doda po prostu słynie z podobnych wypowiedzi.

Czytaj też: Ma 61 lat i ciało nastolatki. "Jesz jak ptaszek, wyglądasz jak ptaszek"

Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl