High League wydaje oświadczenie. Chce uciąć spekulacje
Po wybuchu wojny na Ukrainie pod adresem właścicieli HIGH League zaczęły się pojawiać zarzuty, sugerujące ich powiązania z Kremlem. Organizacja postanowiła mocno zareagować.
Ukraina zmaga się z obroną swojego państwa przed żołnierzami Federacji Rosyjskiej. Agresja zainicjowana przez Władimira Putina nie przebiega jednak tak gładko, jak spodziewał się Kreml. Media społecznościowe co rusz obiegają filmiki o przejętych czołgach i transporterach opancerzonych przez obrońców.
Czytaj także: Putin stracił tytuł. Na tym nie koniec
Co ma wspólnego wojna z organizacją High League? Otóż w internecie pojawiły się spekulacje, że freakowa organizacja MMA ma powiązania z Kremlem. Włodarze postanowili szybko zareagować w tej sprawie.
Są to treści krzywdzące, nie tylko firmę High League, ale także zarząd i wszystkich pracowników. Właścicielem High League jest H-Agency sp.z o.o, wśród której udziałowców znajduje się dwóch Polaków oraz dwie osoby pochodzenia czeczeńskiego, które od ponad 20 lat mieszkają w Polsce - czytamy w oświadczeniu.
Jak dodaje organizacja, High League jest związana w 100 procentach z Polską i jest finansowana wyłącznie z polskiego kapitału.
Sukces ostatniej gali
Gala High League 2 odbyła się 5 lutego w Krakowie. W głównym pojedynku zmierzyli się debiutujący w sportach walki Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski i Michał "Owca" Owczarzak.
Starcie legendarnego e-sportowca ze słynnym youtuberem-kulturystą zelektryzowało całą Polskę, jednak ostatecznie lepszy okazał się Jarosław Jarząbkowski.
