Mąż pojechał na zgrupowanie kadry. Wykorzystała okazję
Piłkarze reprezentacji Polski od poniedziałku trenują na zgrupowaniu przed meczami eliminacyjnymi do Euro 2024. Okoliczność ta sprawia, że żony i partnerki Biało-Czerwonych muszą poszukać sposobu, by zagospodarować swój czas wolny. Jedną z propozycji przedstawiła żona Kamila Grosickiego, Dominika. "Odpalam gary" - napisała.
Kamil i Dominika Grosiccy są małżeństwem z kilkunastoletnim stażem. Żona skrzydłowego reprezentacji Polski w sobotę na Instagramie pochwaliła się zdjęciem z 12-stej rocznicy ślubu.
Teraz jednak Dominika, podobnie jak żony innych reprezentantów, musi zmierzyć się z tym, jak zagospodarować swój czas, gdy jej małżonek przebywają na zgrupowaniu kadry. Dominika postanowiła wykorzystać ten okres na rozwój swoich zdolności kulinarnych.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
We wtorek na Instastories żony popularnego "Grosika" pojawiły się dwie relacje dokumentujące jej kuchenne dokonania. W pierwszej kolejności Dominika pochwaliła się zdjęciem przygotowanego przez siebie kremu z dyni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"No umiem bardzo w krem z dyni" - skomentowała swoje popisy, i trzeba uczciwie przyznać, że przygotowane przez nią danie prezentuje się całkiem dobrze.
To jednak nie koniec kulinarnych zmagań Grosickiej! Po przygotowaniu obiadu, przyszła pora by pomyśleć o deserze. Dominika postawiła tu na klasyczne czekoladowe brownie, a efekt jej pracy możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu:
No i jak już odpalam gary to ciasto musi być - tym razem mocno czekoladowe Brownie. Czuć jesień. - poinformowała na Instastories.
Jak widać Dominika pod nieobecność męża konstruktywnie wykorzystuje swój czas wolny. Kto wie, może po powrocie z kadry Kamil podzieli się wrażeniami na temat umiejętności kulinarnych żony.
W najbliższych dniach reprezentacja Polski rozegra dwa spotkania. W czwartek 12 października zmierzy się na wyjeździe z Wyspami Owczymi, a trzy dni później na Stadionie Narodowym w Warszawie podejmie Mołdawię. Będą to również dwa pierwsze mecze za kadencji nowego trenera kadry, Michała Probierza. Ze względu na fatalny początek eliminacji Biało-Czerwoni nie mogą sobie pozwolić na stratę ani jednego punktu.