Oto słabość Igi Świątek. Poprosiła o pomoc legendę

Iga Świątek fantastycznie radzi sobie na kortach ziemnych we French Open. Polka wygrywa mecz za meczem i jest już w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju. Gra Igi Świątek fascynuje miłośników tenisa na całym świecie. Polką zachwycają się nie tylko kibice, ale także eksperci i byli oraz obecni tenisiści.

Czytaj także: Zjawiskowa partnerka Ronaldo. Pozuje w seksownym stroju

Po wygranym (6:3, 6:4) z Martą Kostiuk meczu 1/8 finału Roland Garros 2021 swój podziw dla warszawianki wyraził słynny Andy Murray. Brytyjczyk, trzykrotny mistrz wielkoszlemowy, dwukrotny złoty medalista olimpijski w singlu i były lider rankingu ATP, napisał na Twitterze: "Uwielbiam oglądać Igę Świątek".

Na odpowiedź Świątek nie musieliśmy długo czekać. Polka w piękny sposób skomentowała wpis Murraya, ale jednocześnie... zwróciła się do niego o pomoc! Polka przyznała się do słabości. Legenda światowego tenisa pewnie nie spodziewała się takiej odpowiedzi.

Świątek poprosiła Murraya o... wspólny trening.

Dziękuję, sir Andy. Czy byłaby szansa na trening? Naprawdę muszę poprawić swoje umiejętności na trawie - odpisała Polka.

O półfinał Rolanda Garrosa Świątek w środę zagra z Marią Sakkari. 25-latka z Aten została pierwszą w dziejach zawodowego tenisa Greczynką w 1/4 finału turnieju wielkoszlemowego

Zobacz także: Kiedyś byli kumplami, teraz ze sobą nie gadają. Hajto mówi o Borku

Czytaj także: Lewandowski nosi zegarek warty fortunę. Cena zwala z nóg