LAK| 

Kiedyś byli kumplami, teraz ze sobą nie gadają. Hajto mówi o Borku

49

Kiedyś tworzyli kultowy duet komentatorów, teraz ze sobą nie rozmawiają, nie mają żadnego kontaktu. Co stało się na linii Mateusz Borek-Tomasz Hajto? "Brudów nie pierze się na zewnątrz" - powiedział były piłkarz.

Kiedyś byli kumplami, teraz ze sobą nie gadają. Hajto mówi o Borku
Tomasz Hajto (WP SportoweFakty)

W marcu zeszłego roku w programie "Hejt Park" na "Kanale Sportowym" Mateusz Borek odpowiadał na pytania internautów. Jedno z nich dotyczyło całej sytuacji i relacji z Tomaszem Hajto.

- Życzę mu jak najlepiej, ale od wielu miesięcy nie mam z nim kontaktu - powiedział znany komentator sportowy.

- Miałem do Tomka słabość i kilka razy w życiu mu pomogłem. Wydaje mi się, że jego "prime" był w momencie, gdy komentował mecze reprezentacji Polski. Był komentatorem eklektycznym, takim kumplem z sąsiedztwa - skomentował Borek.

Co stało się w relacjach Borek-Hajto?

Jeszcze kilka lat temu Borek tworzył z Hajto duet komentatorów meczów reprezentacji Polski. Hajto sypał zabawnymi tekstami jak z rękawa. Często zdarzały mu się również wpadki. Teraz obaj ze sobą nie rozmawiają, nie mają żadnego kontaktu. Co stało się na linii Mateusz Borek-Tomasz Hajto?

Hajto udzielił wywiadu dla kanału "Cioną po oczach". Były reprezentant Polski w rozmowie odniósł się do relacji z Mateuszem Borkiem.

Co było w bacówce, zostaje w bacówce. Jest nawet taki rozdział w mojej książce. To są nasze prywatne sprawy. Dziennikarze nie będą rozstrzygać, czy my będziemy rozmawiać czy nie. Brudów nie pierze się na zewnątrz - powiedział Hajto.
Był fajny czas, ale w życiu wszystko się kończy. Mam na ten temat swoje refleksje. Życzę mu jak najlepiej. Czasami nawet najlepsze małżeństwa się rozpadają i się ludzie rozwodzą. Ja nie widzę w tym żadnego problemu - skomentował były piłkarz.
Zobacz także: Gortat mocno o Skrzydlewskim. "Jego komentarze były wręcz śmieszne"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić