Reprezentant Polski udawał na boisku dziadka. Widzowie byli w szoku
Kadrowicz Paulo Sousy nie występuje w Bundeslidze, ale znalazł czas na pokazanie się w turnieju szóstek w drużynie rapera Bedoesa.
Turniej szóstek z udziałem Tymoteusza Puchacza
Tymoteusz Puchacz wystąpił w przebraniu. Jego charakteryzacja rozpoczęła się trzy godziny przed meczem. Tak żeby nie udało się go łatwo rozpoznać. Turniej szóstek został zorganizowany przy okazji premiery gry komputerowej FIFA22. Raper Bedoes jest jej ambasadorem.
Reprezentant Polski najpierw próbował udzielać wskazówek obecnym na boisku, ale przy stanie 0:3 sam wszedł do gry. Kiedy nie miał piłki, udawał nieporadnego dziadka i poruszał się jak mucha w smole. Kiedy doczekał się podania, starał się grać już jak przystało na zawodowego piłkarza.
Z Puchaczem na boisku udało się przynajmniej nie ponieść większych strat. Po dynamicznym wbiegnięciu między obrońców strzelił gola, a później asystował przy zamykającym wynik trafieniu na 2:5.
Drużyna 2115, w której zagrali między innymi Tymoteusz Puchacz i Bedoes, odpadła z turnieju po jednym spotkaniu. Puchary przypadły innym uczestnikom, a nagroda główna wynosiła aż 45 tysięcy złotych.
Puchacz zebrał krytyczne opinie po ostatnim występie w reprezentacji Polski. W Unionie Berlin walczy o możliwość regularnego pokazywania się na boisku. Jak dotąd dostaje szanse tylko w meczach Ligi Konferencji Europy.
