Wielka szansa dla polskiej piłki. To może być historyczny dzień

Czwartek przyniesie emocje dla fanów piłki nożnej w Polsce. Lech Poznań, Legia Warszawa, Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok stają przed szansą na awans do fazy grupowej europejskich pucharów.

Roman Kosecki, były kapitan reprezentacji Polski, przestrzega przed lekceważeniem przeciwników.

Nie ma teraz frajerów na boiskach - powiedział w rozmowie z "Faktem". Kosecki jest jednak optymistą i wierzy, że wszystkie polskie drużyny awansują do fazy grupowej. - Mamy ogromną szansę. Nie zmarnujmy tego. Trzymam kciuki za każdą z drużyn i wierzę, że awansują, bo to będzie dobre dla polskich klubów i późniejszej walki o Ligę Mistrzów. Do tego przygoda w pucharach zawsze jest fajną sprawą - dodał.

Lech Poznań, mimo trudnej sytuacji po porażce 1:5 z KRC Genk, wciąż ma szansę na grę w Lidze Konferencji. Legia Warszawa podejmie Hibernian FC na własnym stadionie, mając zaliczkę 2:1 z pierwszego meczu. Zespół z Warszawy, pod wodzą Edwarda Iordanescu, nie przegrał jeszcze u siebie w tej edycji eliminacji. Raków Częstochowa zmierzy się z Ardą Kyrdżali, po wygranej 1:0 w pierwszym spotkaniu. Mimo że Arda przegrała ostatni mecz ligowy, Raków nie może pozwolić sobie na dekoncentrację.

Jagiellonia Białystok zagra w Tiranie z Dinamo City Tirana. Po wygranej 3:0 w pierwszym meczu, drużyna Adriana Siemieńca jest w komfortowej sytuacji. Mecz odbędzie się na Arenie Kombetare, co dodaje prestiżu temu spotkaniu.

Kosecki nie zgadza się z opinią, że Liga Konferencji to "puchar Biedronki". - Nie ma teraz frajerów na boiskach. Każdy mecz będzie bardzo ciężki. W Lidze Konferencji trzeba wyjść, grać dobrze i pokazać maksimum umiejętności - zauważył były gracz m.in. Atletico Madryt.

Mecze KRC Genk z Lechem Poznań i Arda Kyridżali z Rakowem Częstochowa rozpoczną się o godzinie 20:00. O 20:45 ruszy spotkanie Dinamo Tirana z Jagiellonią Białystok, a o 21:00 Legia Warszawa zmierzy się z Hibernian.