Takiej nie kupuj. Szczegół zdradza, że może uszkodzić jelita
Zmęczeni zimą z niecierpliwością wyczekujemy pierwszych nowalijek. Wśród nich ogromną popularnością cieszy się rzodkiewka. To zdrowe i smaczne warzywo może jednak zawierać szkodliwe substancje. Można to łatwo rozpoznać.
Uważaj na to, jaką rzodkiewkę kupujesz 
Rzodkiewki zawierają mnóstwo cennych witamin i składników mineralnych. Znajdziemy w nich witaminę A, C, K, niacynę, kwas foliowy oraz tiaminę. Te smaczne warzywa, które tak chętnie dodajemy do twarożku, są niskokaloryczne, dlatego powinny po nie sięgać osoby będące na diecie odchudzającej. Regularne jedzenie rzodkiewek sprawi, że nasze włosy przestaną wypadać, a paznokcie będą mocniejsze. Warzywa te są polecane również osobom zmagającym się z reumatyzmem czy problemami trawiennymi.
Warto jednak wiedzieć, że nie każdy może jeść je bez ograniczeń. W rzodkiewkach znajdziemy bowiem goitrogen. Ten naturalny związek znajdziemy również w brokułach, truskawkach, produktach sojowych oraz jarmużu. Wykazuje on działanie wolotwórcze, co niestety może zaburzać prawidłowe funkcjonowanie tarczycy.
Najlepiej podczas zakupów wybierać rzodkiewki ekologiczne. Wówczas mamy pewność, że podczas ich uprawy nie były używane chemiczne, szkodliwe nawozy. Gdy zauważymy, że rzodkiewki są nienaturalnych rozmiarów, mają liczne przebarwienia i plamy, to najprawdopodobniej mogą mieć w sobie szkodliwe substancje pochodzące z niektórych nawozów, które mogą uszkodzić jelita.
Należy ich unikać, ponieważ mogą doprowadzić do zatrucia objawiającego się biegunką czy wymiotami. Co więcej, eksperci ds. żywienia ostrzegają, że niektóre składniki nawozów przenikające do warzyw, mogą mieć działanie rakotwórcze, dlatego rzodkiewki najlepiej uprawiać samodzielnie lub kupować je od sprawdzonych dostawców.
