Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 

Zmarły przyszedł zaprosić na grilla. Koszmarna pomyłka w Chicago

37

"Nie rozpoznałam w nim brata, ale powiedzieli mi, że to wyparcie". Siostry zaginionego mieszkańca Chicago odnalazły go tuż przed śmiercią w szpitalu. Tydzień później brat pojawił się na rodzinnym spotkaniu.

Zmarły przyszedł zaprosić na grilla. Koszmarna pomyłka w Chicago
(Getty Images, Scott Olson)

Poważne obrażenia utrudniały identyfikację. Policja znalazła ciężko pobitego, nagiego i nieprzytomnego mężczyznę pod koniec kwietnia w południowym Chicago. Lekarze i funkcjonariusze mieli ogromne trudności ze zidentyfikowaniem rannego.

Wydawało się, że wreszcie się udało. Analizując zdjęcia zaginionych policjanci stwierdzili, że pobity mężczyzna to Alfonso Bennett. Przekazali smutne wieści rodzinie mężczyzny, która przyjechała zaraz do szpitala. Od początku głośno wyrażali wątpliwości.

Bliscy nie mogli rozpoznać w chorym Alfonsa. Jednak personel szpitala uspokoił ich, że to normalna reakcja - wyparcie bolesnej prawdy ze świadomości. Po kilku tygodniach siostry, przekonane, że ich brata nie da się już uratować, zgodziły się na odłączenie go od aparatury podtrzymującej życie - informuje FOX10.

Zobacz także: Zobacz też: Unikaj jak ognia. Pomyłka może cię kosztować zbyt wiele

Tydzień później rzekomy zmarły je odwiedził. Pogrążona w żałobie rodzina zebrała się, żeby omówić przygotowania do pogrzebu. W domu rodzinnym pojawił się Alfonso, który chciał zaproponować bliskim grilla. Zszokowana rodzina dowiedziała się, że mężczyzna wybrał się na długi urlop do innego stanu, bez informowania o tym kogokolwiek.

Odciski palce są wykorzystywane tylko w ostateczności z uwagi na przepisy o ochronie prywatności - tłumaczy Jessica Alvarez, rzeczniczka chicagowskiej policji.

Dopiero wtedy pobrano odciski palców od zmarłego. Wyszło na jaw, że Bennetowie zgodzili się na odłączenie od aparatury Elishę Brittmana, który zniknął kilka tygodni wcześniej. Teraz obydwie rodziny zamierzają pozwać szpital i policję. Żądają 50 tys. dolarów w ramach rekompensaty za traumę i bezprawną śmierć Brittmana.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić