Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Adolf Hitler. Runął wielki mit o zbrodniarzu

612

Adolf Hitler to zbrodniarz, na którego temat narosło wiele mitów. Wiele powszechnych przekonań o przywódcy III Rzeszy nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Czas na rozwianie jednego z największych mitów o Adolfie Hitlerze. Na początku 1939 roku Bank Rzeszy alarmował, że niemiecka gospodarka zmierza na skraj przepaści. Przestrzegano, że dalsze, nieograniczone rozdawnictwo i transfery socjalne, mające zapewniać poparcie mas, skończą się bankructwem. Adolf Hitler w odpowiedzi rozpętał największą wojnę w dziejach. Byle nie musieć spłacać kredytów.

Cud gospodarczy” w wykonaniu Hitlera doprowadził niemiecką gospodarkę na skraj bankructwa
Cud gospodarczy” w wykonaniu Hitlera doprowadził niemiecką gospodarkę na skraj bankructwa (Domena publiczna)

Przejmując w 1933 roku władzę, Adolf Hitler zastał zrujnowaną gospodarkę i w zaledwie kilka lat sprawił, że Niemcy stały się krainą mlekiem i miodem płynącą. Tyle mit. Prawda wyglądała zupełnie inaczej. W rzeczywistości nazistowski wódz zadłużył państwo do tego stopnia, że Trzecia Rzesza już w 1938 roku stanęła na progu bankructwa.

Na pierwszy rzut oka faktycznie może się wydawać, że narodowi socjaliści znaleźli receptę na wielki kryzys, trapiący Niemcy od 1929 roku. Najbardziej widoczną tego oznakę stanowił wyraźny spadek liczby bezrobotnych.

Praca dla każdego i podatkowa bonanza

W 1932 roku było ich jeszcze około sześciu milionów. W 1935 – jak podaje w swojej książce Państwo Hitlera Götz Aly – „Urząd ds. Zatrudnienia informował o 2,5 milionie bezrobotnych, natomiast rok później bez pracy pozostawało już tylko około 1 610 000 osób”.

Zobacz także: Zobacz także: Ukryte złoto Hitlera

Podobna transformacja nastąpiła w obszarze wpływów do budżetu z tytułu podatków. Tylko w latach 1933-1935 wzrosły one aż o 25%, czyli prawie o dwa miliardy marek, co dzisiaj w przybliżeniu równa się około 20 miliardom euro. Jednocześnie świadczenia dla bezrobotnych zmniejszyły się aż o 1,8 miliarda marek.

Niemieckie banknoty z 1939 roku
Niemieckie banknoty z 1939 roku (Domena publiczna)

Źródła gospodarczego „sukcesu”

Nie ma się zresztą czemu dziwić. Niemcy w tym czasie stały się największym placem budowy w Europie. W szybkim tempie powstawały tysiące kilometrów nowych dróg, z betonowymi autostradami na czele. Na potęgę wznoszono nowe fabryki i monumentalne budynki urzędowe. Przemysł pracował pełną parą, aby sprostać zamówieniom, odradzających się niczym feniks z popiołów, sił zbrojnych. A kontrakty były naprawdę ogromne.

Wystarczy wspomnieć, że od 1933 do połowy 1939 r. III Rzesza wydała 45 miliardów marek (równowartość ok. 450 miliardów euro!) na zbrojenia. Jak podkreśla Götz Aly: „Ta jak na owe czasy astronomiczna kwota, przekraczała trzykrotnie wpływy do budżetu z 1937 roku”.

Hitler na otwarciu budowy nowej niemieckiej autostrady. Fasadowy cud gospodarczy III Rzeszy opierał się na olbrzymich inwestycjach państwowych
Hitler na otwarciu budowy nowej niemieckiej autostrady. Fasadowy cud gospodarczy III Rzeszy opierał się na olbrzymich inwestycjach państwowych (Domena publiczna)

Długi, długi i jeszcze raz długi

Aby pokryć tak olbrzymie wydatki naziści od samego początku zaczęli zadłużać państwo na potęgę. Tylko w pierwszych dwóch latach przekroczyli limit wydatków o 300%. Publiczne zadłużenie wzrosło zaś o 10 miliardów marek.

Prawdziwe problemy zaczęły się pod koniec 1937 roku. Właśnie wtedy polityka niekontrolowanego zwiększania deficytu wymknęła się spod kontroli. Zbliżał się nieubłaganie czas spłaty wcześniejszych zobowiązań, a kasa świeciła pustkami.

Należało jak najszybciej zdobyć pieniądze. Najłatwiej rzecz jasna było je ściągnąć z obywateli. Jednakże nie wszystkich. Zgodnie z rasistowskimi teoriami przyświecającymi narodowym socjalistom, obiektem szykan stali się w głównej mierze Żydzi.

Jak możemy przeczytać w Państwie Hitlera, już w 1935 r. minister Schwerin von Krosigk „zorganizował dla swych urzędników konkurs na najlepszym pomysł na dodatkowy wyzysk Żydów”. Zaowocowało to wprowadzeniem przepisów zwiększających znacznie obciążenia jakie musieli ponosić starozakonni.

Trzy lata później sytuacja się powtórzyła. Tym razem jednak znacznie głębiej sięgnięto do semickich kieszeni. Po wydarzeniach „nocy kryształowej” nałożono na niemieckich i austriackich Żydów tzw. Sühneleistung, czyli „karę” w wysokości miliarda marek!

Hitler znajduje rozwiązanie

Nawet ten zastrzyk gotówki nie mógł wiele zdziałać. W styczniu 1939 roku zarząd Reichsbanku skierował do Hitlera dramatyczny list, w którym pisano:

Nieograniczony wzrost wydatków państwowych uniemożliwia każdy wysiłek mający na celu uporządkowanie budżetu, co doprowadzi stan finansów państwa […] na skraj przepaści, a tym samym zrujnuje bank emisyjny i zepsuje pieniądz. Jak na razie nie istnieje żadna genialna i rozsądna recepta […], aby przeciwdziałać niszczycielskim wpływom polityki gospodarczej, którą cechują nieograniczone wydatki socjalne.

Bankierzy doskonale zdawali sobie sprawę z tego w jak opłakanej sytuacji znalazł się budżet państwa. W tym czasie dług publiczny wzrósł już do ponad 37 miliardów marek (w przeliczeniu ok. 370 miliardów euro). W stosunku do PKB zadłużenie w ciągu sześciu lat wzrosło zaś z 12% do 46%. Nawet Goebbels, nazywający finansistów „kołtunami”, pisał w swych dziennikach o „szalejącym deficycie”.

Niemiecki bankier liczy pieniądze. Zdjęcie z okresu hiperinflacji za czasów Republiki Weimarskiej. Po kilku latach widmo zupełnej katastrofy znowu zajrzało w oczy Niemcom…
Niemiecki bankier liczy pieniądze. Zdjęcie z okresu hiperinflacji za czasów Republiki Weimarskiej. Po kilku latach widmo zupełnej katastrofy znowu zajrzało w oczy Niemcom… (Domena publiczna)

Hitler widział tylko jedno rozwiązanie tego palącego problemu – kolejne aneksje terytorialne. Nawet gdyby miało to oznaczać wojnę totalną. Na pewno nie była to ani genialna, ani tym bardziej rozsądna recepta. Dyktator nie zamierzał jednak pozwolić, aby przestano go uważać za zbawiciela Niemiec.

(Wielka Historia)

Rafał Kuzak - historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski, mitów i przekłamań. Współautor książki „Wielka Księga Armii Krajowej”. Zastępca redaktora naczelnego WielkiejHISTORII. Zajmuje się również fotoedycją książek historycznych, przygotowywaniem indeksów i weryfikacją merytoryczną publikacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Irański raper wyszedł na wolność. Wcześniej usłyszał wyrok śmierci
Włóż to do zmywarki, a zapomnisz o smugach na naczyniach
Nie żyje strażak. Ciało było w mundurze
FC Barcelona w tarapatach. Rywal depcze im po piętach
Nieprawidłowości w domu dziecka. Sprawę bada prokuratura
Nie żyje Lucjan Brychczy. Legendarny polski piłkarz miał 90 lat
Stado zdziczałych krów w Czarnobylu. Od sześciu lat żyją na wolności
Masz taki "mandat" za wycieraczką? Nic nie rób. To oszustwo
Śmiertelna choroba języka. Padła żubrzyca urodzona w Polsce
Zimowe nawożenie roślin doniczkowych. O tym musisz pamiętać
Rozlewisko w środku miasta. Mieszkańcy mają problem z dostępem do wody
Ta klasyfikacja mówi wiele o Lewandowskim. Polak nie ma sobie równych
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić