Prawie sto F-16 dla Polski. Mamy być potęgą w powietrzu
Tym razem samoloty miałyby być używane, a nie nowe. Ministerstwo Obrony Narodowej rozważa zakup nawet 96 amerykańskich myśliwców.
Koszt używanego F-16 to 30 proc. ceny nowego myśliwca. Zamknąłby się najprawdopodobniej w okolicach 100 mln zł za sztukę. Potrzebę kupna nowych myśliwców potwierdził "Dziennikowi Gazecie Prawnej" wiceszef MON.
Kupowanie F-35 na tym etapie, gdzie nie ma już takich możliwości współpracy przemysłowej jak np. pięć lat temu, nie jest uzasadnione ekonomicznie - mówi gazecie Bartosz Kownacki.
Modernizacja myśliwców odbyłaby się w polskich zakładach. Dzięki temu nie trzeba byłoby polegać na innych krajach oraz można byłoby podnieść ich możliwości bojowe - twierdzą specjaliści. Tu pojawia się jednak trudność, która może zaważyć na całym przedsięwzięciu. Dostępne F-16 są typu "A" i "B", których konstrukcje datuje się na lata 80. Nie da się w tej chwili jednoznacznie stwierdzić, że dałoby się je przystosować do dzisiejszych wymagań.
Polskie siły powietrzne to obecnie ok. 100 samolotów. 48 myśliwców F-16 i 32 maszyny MiG-29 to podstawa. Są jeszcze Su-22, które ze względu na swój stan, powinny w niedalekiej przyszłości zakończyć służbę.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
