Romanse i zmiana partnerów to dla kobiet chleb powszedni. Jak twierdzą David Buss i Cari Goetz, naukowcy z Uniwersytetu w Kalifornii, kobiety nie są zaprogramowane, by żyć w monogamicznym związku. Ich podświadomym celem jest przedłużenie gatunku, a nie romantyczne kolacje i spacery. Dlatego według naukowców prawie każda kobieta ma swój "plan B".
Musi być lepszy od innych. Gdy partner zachowuje się inaczej, niż życzy sobie tego dana kobieta lub okazuje się, że nie jest w stanie zapewnić jej bezpieczeństwa, istnieje duża szansa, że rzuci go i znajdzie nowego. Ewentualnie może postarać się o kochanka, który te potrzeby spełni - informuje "The Times". Ta prawidłowość dotyczy jednak kobiet, które jeszcze nie mają dzieci, ale odczuwają już silną potrzebę ich posiadania.
Badania mogą wzbudzić pewne kontrowersje. Naukowcy starają się bowiem udowodnić, że nawet w związkach z długim stażem zdrada może odgrywać pozytywną rolę w przypadku kobiet. Twierdzą bowiem, że jest to swego rodzaju dodatkowe zabezpieczenie dla kobiety, której partner może przecież umrzeć, porzucić ją, czy przestać spełniać jej wymagania.
Autor: Kamil Karnowski
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.