Kacper Krysztofik| 
aktualizacja 

Wóz strażacki musiał zastąpić karetkę. Pacjent był zbyt otyły

114

Ratownicy z łódzkiego pogotowia ratunkowego zostali wezwani do 50-letniego mieszkańca dzielnicy Stary Widzew. Mężczyzna miał problemy z oddychaniem i konieczne było przewiezienie go do szpitala. Tu jednak zaczęły się "schody" - dosłownie i w przenośni. Pacjent ważył 270 kg i nie wiadomo było jak go znieść z 2. piętra.

Wóz strażacki musiał zastąpić karetkę. Pacjent był zbyt otyły
(Forum)

Zniesienie 50-latka to tylko jeden z problemów. Kolejną przeszkodą był udźwig noszy, którego zakres kończy się na 150 kilogramach - można szybko policzyć, że waga mężczyzny przekroczyła limit o 120 kg. Zamiast noszy, ratownicy wykorzystali naprędce przygotowany system lin wykorzystywanych zwykle przy holowaniu samochodów oraz podestów na kółkach.

To jednak nie był koniec logistycznych utrudnień. Po przeniesieniu 50-latka do windy, na dole czekał wóz strażacki Dlaczego? Karetka również miała pewną tolerancji wagi przewożonych pacjentów. Ambulans jest zaprojektowany do przewożenia pacjentów o masie nie większej niż 200 kilogramów. Trzeba było większego i wytrzymalszego samochodu. Przygotowanie i wykonanie logistycznego majstersztyku trwało około dwóch godzin.

W akcję były zaangażowane wszystkie możliwe służby - poinformował polsatnews.pl, rzecznik prasowy wojewódzkiej stacji ratownictwa medycznego w Łodzi, Adam Stępka - Samochód strażacki jechał do szpitala w asyście pogotowia. By zabezpieczyć pacjenta przed przemieszczaniem się w środku policja musiała blokować drogi.

50-letni mieszkaniec Widzewa został przewieziony do szpitala przy ul. Pomorskiej. Był to najbliższy szpital , w którym znajduje się tomograf, który może obsługiwać chorobliwie otyłych pacjentów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić