aktualizacja 

"Koszyk o2". Te same zakupy. Porównaliśmy Biedronkę, Lidla i Dino

Szykuje się prawdziwy szturm na sklepy. Polacy będą kupować jajka, majonez, kiełbasę i wszystko, co powinno znaleźć się na wielkanocnym stole. Gdzie w dobie wojny cenowej najtaniej zrobimy zakupy świąteczne? Porównujemy ceny w "Koszyku o2". Uwagę zwraca szczególnie jeden produkt.

"Koszyk o2". Te same zakupy. Porównaliśmy Biedronkę, Lidla i Dino
Gdzie najlepiej zrobić zakupy przed świętami? (o2.pl)

Wybraliśmy się na świąteczne zakupy do Biedronki, Lidla oraz Dino. Do koszyka włożyliśmy podstawowe świąteczne produkty, jak np. jajka czy majonez, ale także coś mniej oczywistego - makowiec.

Efekt? Zaskakujący. W dwóch sieciach ceny naszego koszyka były bardzo zbliżone, ale jedna z nich wyraźnie odstawała od konkurencji.

Lidl kontra Biedronka. Świąteczna wojna cenowa

Królem Wielkanocy okazał się Lidl, gdzie za dziewięć świątecznych produktów zapłaciliśmy 90,97 zł. W sieci Dino zakupy były tylko nieznacznie droższe - kosztowały 91,58 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ile kosztują podstawowe zakupy w Biedronce i Lidlu? Tyle zapłaciliśmy

Zdecydowanie najwięcej zapłaciliśmy w Biedronce - 100,22 zł, a więc o 9,25 zł więcej niż w najtańszym Lidlu. Różnica jest spora, zwłaszcza że obie sieci od tygodni prowadzą wojnę cenową i ostro rywalizują o klientów.

Największą ciekawostką świątecznych zakupów okazał się... makowiec. W Lidlu za świąteczny wypiek zapłaciliśmy 6,99 zł, tyle samo co w Dino, choć w Lidlu w tej cenie otrzymaliśmy więcej ciasta (450 gramów przy 300 gramach w Dino). W Biedronce natomiast za 300 gramów makowca zapłaciliśmy zdecydowanie więcej - 12,99 zł.

W Biedronce więcej zapłaciliśmy także m.in. za żurek i śledzie. Tradycyjna wielkanocna zupa najtańsza była w Dino - zapłaciliśmy tam za nią 3,49 zł, podczas, gdy w Lidlu kosztowała 5,98 zł, a w Biedronce 7,49 zł.

Ogólny wniosek mamy jeden: towarzyszącą nam inflację wciąż widać na sklepowych półkach. Na szczęście ceny nie idą już w górę tak dynamicznie, jak to miało miejsce jeszcze kilkanaście miesięcy temu, ale też żywność w Polsce nie tanieje.

Jeśli ktoś naprawdę chce zaoszczędzić, trzeba znaleźć nieco czasu oraz energii, by zakupy zrobić nie w jednym, a kilku sklepach. Wybierając to, co dana sieć oferuje taniej od konkurencji. To czasochłonne i wymagające dobrej orientacji wśród aplikacji, zniżek i promocji, ale wciąż tańsze, niż przysłowiowe pójście na żywioł.

A co się stało, jak dodaliśmy do koszyka też inne podstawowe produkty, które każdego dnia kupują miliony Polaków? Za podstawowe zakupy w Lidlu zapłaciliśmy 276,31 zł, w Biedronce - 273,55 zł, a w Dino - 299,21 zł.

W Lidlu taniej można kupić nabiał, wodę czy mięso, ale w Biedronce mniej uda się zapłacić za owoce, warzywa oraz produkty sypkie. Dino zaskakuje cenami chleba, jabłek, cukru oraz śledzi, ale w wielu kategoriach wypada drożej od swoich rywali. Co ciekawe, cena filetów z kurczaka, bułek oraz papieru toaletowego jest w zasadzie identyczna we wszystkich sklepach.

Duże zaskoczenie na minus to ceny kiełbas i mięsa w Dino. A przecież do sieci należą duże zakłady mięsne w Wielkopolsce (Agro Rydzyna) i sprzedawca chwali się, że oferuje swoje własne produkty. Sęk w tym, że sporo trzeba za nie zapłacić.

Koszyk o2 potwierdza również to, o czym mówi się w Polsce od miesięcy. Nadal bardzo drogie jest mięso, sporo płacimy też za pieczywo, owoce oraz warzywa. Zwłaszcza te sezonowe, których większości nie umieściliśmy w naszym koszyku.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić