Niespodzianka na stacjach. Chodzi o ceny paliw. Eksperci podali szczegóły
Kierowcy mogą choć delikatnie odetchnąć. Wszystko za sprawą tego, że doszło do obniżek cen paliw. Najnowsze analizy przekazali przedstawiciele e-petrol.pl. Wynika z nich, że najmocniej potaniał olej napędowy.
Ceny na stacjach poszybowały w górę
Ceny paliw są jednym z czynników kształtujących wysoką inflację. W sprzedaż praktycznie każdego produktu wliczane są koszty transportu, co sprawia, że Polacy zostawiają w sklepach coraz więcej pieniędzy.
Radio ZET przytacza najnowsze analizy ekspertów e-petrol.pl dot. sytuacji na stacjach. Wynika z nich, że "średnia cena oleju napędowego, który spośród głównych paliw staniał najbardziej - o 13 gr/l - to 6,36 zł. Średnia ogólnopolska cena benzyny Pb95 to 6,64 zł za litr (taniej o 8 gr/l). Z kolei autogaz staniał o 5 gr/l, do 3,02 zł za litr".
Spadki cen detalicznych to efekt spadku cen w hurcie. Wspomniany portal donosi, że najtaniej benzynę 95 można zatankować w Wielkopolsce, a także Warmii i Mazurach. Za litr płaci się tam średnio 6,59 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazda połyka planetę jednym haustem. Pierwszy raz zaobserwowano takie zjawisko
Olej napędowy najtańszy jest na Opolszczyźnie oraz w województwie świętokrzyskim (6,31 zł). W tym drugim regionie najmniej zapłacimy również za autogaz - 2,94 zł.
Najdrożej jest natomiast na Mazowszu, Dolnym Śląsku i w województwie zachodniopomorskim. W centralnej części kraju najwięcej kosztuje benzyna 95 i diesel - odpowiednio 6,68 i 6,42 zł za litr. W województwie dolnośląskim i na Pomorzu Zachodnim najwięcej płaci się za autogaz - średnio 3,13 zł za litr - podaje radiozet.pl za e-petrol.pl.
Daniel Obajtek o podwyżkach
Niedawno o podwyżkach cen paliw mówił Daniel Obajtek, szef Orlenu. Jak tłumaczył drożyznę na stacjach?
Państwa OPEC podjęły decyzję o zmniejszeniu wydobycia i cena ropy poszła do góry. Na ceny wpływa również kurs dolara. W ciągu ostatnich kilku lat o 100 procent w górę poszły ceny biododatków. Znacząco wzrosła cena uprawnień do emisji CO2. Do tego trzeba doliczyć daniny państwowe i rosnące pensje pracowników. W ciągu 10 lat wynagrodzenia poszły praktycznie o 100 procent w górę - to wszystko ma wpływ na cenę końcową paliw - podkreślił.
