Wolała seks z kochankiem niż lepienie pierogów z mężem. Znana polska firma zamknięta przez romans
Ogromną popularność w internecie zyskał wpis właściciela pierogarni na Malcie. Mężczyzna twierdzi, że musi zamknąć interes, ponieważ jego żona regularnie go zdradza. W publicznym poście zaapelował o pomoc w odnalezieniu żony kochanka. Odzew przerósł jego oczekiwania.
Dramatyczny wpis zyskał ogromną popularność w internecie.
W ostatnim czasie wiele interesów musiało się zamknąć, jednak głównie przez pandemię. Właściciel znajdującej się na Malcie restauracji "Polskie Pierogi" zrezygnował z biznesu z innego powodu. Jak poinformował, jego żona i wspólniczka regularnie go zdradzała.
"Okazała się puszczalską szmatą"
Kamil podzielił się tymi informacjami w internecie. Napisał, że musi pożegnać z się z wiernymi klientami i zrezygnować z interesu. Przyznał, że ostatnio restauracja miała problemy nie ze względu na kłopoty ze zdrowiem szefowej kuchni, a przez jej zdrady.
Ostatecznie nie jestem jednak w stanie kontynuować współpracy z żoną, która w wolnych od gotowania chwilach uprawia seks ze swoim kochankiem w jego samochodzie. Tak, Wasza ukochana, grzeczna i ułożona Kasia okazała się zwykłą puszczalską szmatą... - czytam we wpisie.
W dalszej części wpisu właściciel restauracji prosi o pomoc w odnalezieniu drugiej ofiary zdrady. Kochanek wspomnianej Kasi także miał żonę, która prawdopodobnie o niczym nie wiedziała. Obecnie internauci pomagają znaleźć zdradzaną Monikę.
Na post zareagowano ponad 2,7 tys. razy. Znalazło się pod nim także 1,4 tys. komentarzy. Kilkaset osób przekazało go dalej. Właściciel restauracji również udzielał się w komentarzach gdzie odpowiadał internautom. Powiedział, że dzięki pomocy prawdopodobnie uda się namierzyć poszukiwaną Monikę.
Wiele osób skrytykowało taki sposób załatwiania prywatnych spraw. Znalazła się także duża grupa, która wsparła mężczyznę w trudnych chwilach i pomaga mu w namierzeniu poszukiwanej kobiety. Sam Kamil powiedział, że nie spodziewał się aż takiego odzewu.
