Adamczyk nie wytrzymał. Zabrał mikrofon po słowach o TVP

119

Do programu TVP Info "Strefa starcia" zapraszani są politycy z różnych partii, a także publiczność, która może zadawać pytania uczestnikom debaty. W ostatnim odcinku Michał Adamczyk podszedł z mikrofonem do takiego gościa, który do kolejnych programów raczej nie będzie zapraszany.

Adamczyk nie wytrzymał. Zabrał mikrofon po słowach o TVP
Słowa gościa podziałały na Adamczyka jak płachta na byka (TVP Info)

W odcinku programu "Strefa starcia" z niedzieli 25 czerwca w pewnym momencie głos zabrał młody mężczyzna siedzący w gronie publiczności. Przedstawił się jako Mateusz Domalążek z Platformy Europejskich Technokratów, po czym zwrócił się do przedstawiciela partii rządzącej.

Domalążek poruszył temat zderzenia cywilnego auta z kolumną rządową, sugerując, że to radiowóz zamykający kolumnę spowodował wypadek.

Do zdarzenia doszło na Podlasiu, gdzie lokalna policja informowała, że "z nieznanych przyczyn samochód osobowy wjechał w radiowóz jadący w kolumnie rządowej", a nie na odwrót.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: W TVP Info aż zamilkli. "Coś obrzydliwego"

Michał Adamczyk powtórzył oficjalny przekaz gościowi programu, po czym stwierdził, że gdyby ten oglądał uważnie TVP i TVP Info, to na pewno ta informacja by mu nie umknęła. Po tych słowach Domalążek powiedział przyciszonym, ale wyraźnie słyszalnym tonem: "Na szczęście nie oglądam".

Słowa gościa wyprowadziły Adamczyka z równowagi. Prezenter od razu odsunął mikrofon od twarzy współrozmówcy.

Zaraz, co pan powiedział? - zapytał z niedowierzaniem dziennikarz TVP.

Młody mężczyzna odparł, że wcale nie ogląda telewizji, na co Adamczyk musiał mieć ostatnie słowo i stwierdził: "Ale pan występuje".

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: WKZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić