Bezpieczeństwo to bajka
Drabina to prosty przedmiot, ale korzystanie z niego wymaga myślenia. Przedstawiamy ludzi, którzy zupełnie nie przejmują się tym, że niewłaściwe jej używanie może być niebezpieczne. Zaczynamy od gościa, który wspina się bez jakiegokolwiek sensownego podparcia.
Przydałby się kubeł zimnej wody
Z doświadczenia wiemy, że kubeł z farbą, nawet tylko stojący na ziemi, może się wywrócić. A co dopiero, gdy drabina nie ma oparcia.
Za krótka
To nie jest dobry pomysł na przedłużenie zasięgu drabiny. Balibyśmy się wejść.
To będzie bolało
Dach może i niezbyt wysoki, ale spaść i potłuc się można.
Zaufał kolegom
Kolejny fan wchodzenia po drabinie, którą trzymają koledzy. Mamy nadzieję, że nie zawisł na kablach.
Jest ryzyko, jest zabawa
Gorzej, jeśli jego kumplowi zdrętwieją ręce.
Mogło się skończyć tragicznie
To już wręcz absurdalny przykład tego, jak nie należy korzystać z drabiny.
Wysięgnik
Czy się stoi czy się leży... Ale raczej nie w ten sposób.
Mógł uciąć coś więcej niż tylko drzewo
Kolejny mądry, który wszedł po drabinie na wysięgniku. Z piłą to naprawdę groźne.
Ku niebu
To mogło być ostatnie ustawianie anteny w jego życiu.
Ktoś tu lubi ryzyko
Krzesła nie należą do najstabilniejszych elementów wyposażenia wnętrza.
Chwała na wysokości
Praca na wysokościach wymaga odpowiednich zabezpieczeń. Tutaj ich nie widać.
Z okienka
Ten gość wie, jak sobie poradzić, kiedy drabina nie sięga.
Daj, potrzymam cię
Jesteśmy pełni podziwu...
Po drabinie do celu
Konstrukcja wygląda na zaawansowaną, ale o jej poziomie bezpieczeństwa już tego powiedzieć nie możemy.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.