157 Afgańczyków przyleci do Niemiec. Media piszą o kontrowersjach

"Mimo rosnącej krytyki, niemiecki rząd kontynuuje program przyjmowania Afgańczyków" - pisze "Bild". Zapowiedziano jednocześnie, że już w środę (5 marca) w Niemczech wyląduje kolejny samolot z Pakistanu. Na pokładzie ma być 157 afgańskich uchodźców.

157 Afgańczyków dotrze do Niemiec.157 Afgańczyków dotrze do Niemiec.
Źródło zdjęć: © Getty Images
Mateusz Domański

"Bild" informuje, że w pierwszej kolejności transportowane miały być tzw. lokalne siły, czyli osoby, które współpracowały np. z niemieckim wojskiem. Tabloid ustalił jednak, że na pokładzie znajdą się jedynie dwaj lokalni pracownicy wraz z 13 członkami rodzin.

Pozostałe 142 osoby - czyli aż 90 proc. pasażerów - to Afgańczycy zakwalifikowani w ramach innych programów relokacyjnych, takich jak Federalny Program Przyjęcia (Bundesaufnahmeprogramm, BAP) dla "szczególnie zagrożonych osób". Do tej grupy zalicza się m.in. osoby, które angażowały się w działalność demokratyczną w Afganistanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszystko wymknęło się spod kontroli. Wielkie zamieszki w Atenach

Niemiecki rząd przeznaczył na programy przyjmowania Afgańczyków aż 25 milionów euro w obecnej kadencji. Dotychczas w ramach tych działań do Niemiec sprowadzono ponad 35 800 Afgańczyków - wylicza "Bild".

Teraz jednak pojawiają się poważne wątpliwości dotyczące tożsamości wielu osób, które mają znaleźć się na pokładzie najbliższego lotu. Wysoko postawiony urzędnik rządowy, zaangażowany w programy przyjęcia, powiedział "Bildowi":

Wybór osób jest całkowicie nieprzejrzysty, a ich tożsamość w wielu przypadkach wątpliwa lub wręcz całkowicie nieznana.

Kontrowersyjne przypadki

"Bild" twierdzi, że kontrowersyjnych przypadków na liście pasażerów nie brakuje. Przedstawiono dwa z nich:

  • dziewięcioosobowa rodzina, której dokumenty miały "całkowicie przypadkowo wpisane daty urodzenia" przez afgańskie urzędy. Mimo to niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie miało żadnych zastrzeżeń i zaakceptowało ich podróż.
  • para podająca się za małżeństwo, która przedstawiła fałszywy akt ślubu. Po wykryciu fałszerstwa zamiast oryginalnego dokumentu wystarczyła… kolekcja zdjęć przedstawiających ich relację jako "dowód" na wspólne życie.

Tabloid podał też, że ze szacunków wynika, że co najmniej 3000 Afgańczyków posiada już zgodę na przylot do Niemiec z Pakistanu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C