Darmowy dentysta i aparat słuchowy. Oto przywileje syna Kadyrowa
Ma dopiero 15 lat, a jest już ustawiony do końca życia. Adam Kadyrow, syn czeczeńskiego przywódcy Ramzana Kadyrowa, dostał w ostatnim czasie aż 9 nagród, które wiążą się z szeregiem dożywotnich przywilejów. Biełsat opisuje, na jakie profity może liczyć zaledwie 15-letni syn czeczeńskiego watażki.
Syn Kadyrowa podczas otrzymywania kolejnej nagrody
Na początku listopada zaledwie 15-letni Adam Kadyrow otrzymał nominację na ważne stanowisko w czeczeńskiej służbie bezpieczeństwa. Świat poznał go przede wszystkim z nagrania, na którym syn Ramzana bije mężczyznę podejrzanego o podpalenie Koranu.
Teraz jednak o Adamie Kadyrowie może być jeszcze głośniej. W ostatnim czasie 15-latek otrzymał 9 nagród od władz Czeczenii i kilku innych muzułmańskich republik wchodzących w skład Rosji. Biełsat, bazując na informacjach z projektu "Możem Objasnit" podaje, jakie przywileje się z tym wiążą.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przywileje dla syna Kadyrowa
15-letni Adam Kadyrow dostał order "Bohatera Czeczenii". W związku z tym prócz złotego medalu uzyskał dostęp do budynków rządowych i status gościa honorowego podczas wydarzeń, w których będzie uczestniczył. Ponadto dostanie 5 tys. rubli miesięcznie (225 zł), które będą wypłacane także jego rodzinie po śmierci.
Kolejne wyróżnienie dla 15-latka to Order Zasługi dla Republiki Kabardo-Bałkarskiej. Dostał wraz z nim 3 tys. rubli miesięcznie, a także jednorazowo 50 tys. rubli, czyli ponad 2 tys. złotych.
Ciekawie prezentuje lista innych profitów. Na przykład za order "Dusłyk" Republiki Tatarstanu Kadyrowowi przysługują m.in. darmowy abonament telefoniczny, bezpłatne leczenie dentystyczne, darmowy aparat słuchowy i 50-procentowa zniżka na czynsz i usługi komunalne.
Biełsat zwraca uwagę na jeden fakt. Wszystkie nagrody zaczęły spływać do młodego Kadyrowa zaraz po tym, jak dopuścił się wyżej wspomnianego pobicia. Zamiast orderów 15-latek powinien otrzymać surową karę. Na to jednak jak widać się nie zanosi.
Co ciekawe, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow został zapytany o to, czy wie coś na temat przyznawania nagród synowi Kadyrowa. Odpowiedział, że nic mi na ten temat nie wiadomo.
