Ma 19 lat. "Nigdy nie wychodzę na drinka"
Szwedzka aktywistka ekologiczna Greta Thunberg zdobyła się na szczere wyznanie. Opowiedziała o tym, jak wygląda jej prywatne życie, zdradziła także, jaki ma stosunek do alkoholu czy randkowania. Jedna deklaracja może szczególnie zdziwić rówieśników młodej Szwedki.
O Grecie Thunberg zrobiło się głośno w 2018 roku, kiedy jako 15-latka rozpoczęła "szkolny strajk da klimatu". Młoda Szwedka protestowała przeciwko ociepleniu klimatu i apelowała do światowych przywódców o natychmiastowe reagowanie, by zapobiec katastrofie klimatycznej.
Swoim działaniem Greta zaskarbiła sobie sympatię wielu osób. Od tego czasu brała udział w jeszcze wielu demonstracjach, była zapraszana na Szczyty Klimatyczne ONZ i wielokrotnie nagradzana przez organizacje przeciwdziałające zmianom klimatu.
Można się domyślić, że codzienność osoby, która większość życia poświęca walce o dobro środowiska, wygląda nieco inaczej niż życie przeciętnego nastolatka. Podczas gdy większość osób w jej wieku przechodziła okres buntu i wymykała się z domu na pierwsze imprezy, Greta każdą wolną chwilę spędzała na protestach i uświadamianiu społeczeństwa.
Greta Thunberg w szczerym wyznaniu. "Nigdy nie wychodzę na drinka"
W opublikowanej ostatnio rozmowie z "The Times" 19-latka ujawniła, jak naprawdę wygląda jej nastoletnie życie. Z pewnością wielu jej fanów zastanawia się, czy ich idolka jest do nich podobna, czy zdarza jej się wyjść na piwo ze znajomymi, czy np. wagarować.
Dziennikarz przeprowadzający wywiad zapytał aktywistkę m.in. o to, czy zdążyła wypić choćby szybkiego drinka podczas swojej wizyty na festiwalu muzycznym Glastonbury, na którym prowadziła panel klimatyczny. Odpowiedź Thunberg wielu zaskoczyła.
Nigdy nie wychodzę na drinka - oznajmiła i dodała, że "nigdy nie zrobiłaby niczego głupiego".
19-latka wyjaśniła, że sama nie wie, czy to dlatego, że po prostu ma tak spokojne usposobienie, czy może nie chce być "źle widziana" przez społeczeństwo. - Myślę, że to może być jedno i drugie – zdecydowała.
Thunberg potwierdziła też, że nigdy w życiu nie zdarzyło jej się upić. Zdradziła przy tym, że martwi się, iż ludzie mogą próbować ją odurzyć alkoholem tylko po to, by móc później chwalić się swoim "osiągnięciem".
Thunberg otworzyła się również na temat swoich obaw związanych z flirtowaniem lub randkowaniem. Jej zdaniem bycie znaną osobą sprawia, iż jest się bardziej podatnym na zranienie lub działanie ludzi, którzy nie mają dobrych zamiarów.
Więc masz ludzi, którzy cię podziwiają, ale jesteś też znacznie bardziej bezbronny - wyznała.
"Ukrywają małe buteleczki, wychodzą ukradkiem". Tak piją kobiety w Polsce
