Kierowca wjechał pod prąd. Słono za to zapłacił
Kierowca Peugeota w Zielonej Górze zignorował znaki drogowe i wjechał pod prąd na rondzie PCK. Zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. - Za niebezpieczny manewr kierowca został ukarany mandatem w wysokości 1750 zł oraz otrzymał 13 punktów karnych - podkreśla policja.pl.
Kamery miejskiego monitoringu w Zielonej Górze zarejestrowały niebezpieczne zachowanie kierowcy, który wjechał pod prąd na rondzie PCK. Mężczyzna, prowadzący samochód marki Peugeot, zignorował nakaz jazdy w prawo i wjechał na pas ruchu w przeciwnym kierunku.
Zdarzenie miało miejsce na ulicy Wojska Polskiego, jednej z głównych arterii miasta. Kierowca wyjechał pod prąd ze stacji benzynowej, co nie uszło uwadze pracowników Centrum Monitoringu Wizyjnego. Natychmiast poinformowali oni policję o sytuacji.
Czytaj także: Matka zgotowała mu piekło. 14-letni Kacper ważył 10 kg
Policjanci szybko ustalili, że za kierownicą Peugeota siedział 55-letni mężczyzna. Kierowca, po zorientowaniu się w sytuacji, zawrócił, przejeżdżając po przejściu dla pieszych. Tego typu ignorancja przepisów mogła doprowadzić do poważnej kolizji lub wypadku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siła uderzenia była potężna. Nagrania z miejsca wypadku w Chełmie
Konsekwencje nieprzestrzegania przepisów
Za niebezpieczny manewr kierowca został ukarany mandatem w wysokości 1750 zł oraz otrzymał 13 punktów karnych. Młodszy aspirant Anna Baran z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze apeluje do kierowców o ostrożność i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
Jazda niezgodna z kierunkiem ruchu jest wykroczeniem, ale przede wszystkim śmiertelnym zagrożeniem dla kierowcy i innych uczestników ruchu - podkreśla młodszy aspirant Anna Baran.
Kamery miejskiego monitoringu od lat wspierają działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa, umożliwiając identyfikację i zatrzymanie sprawców wykroczeń oraz wyjaśnienie okoliczności zdarzeń drogowych. W tym przypadku ich rola okazała się kluczowa w szybkim zareagowaniu na niebezpieczne zachowanie kierowcy.