Jackowski sam boi się o tym mówić. Wizja ma się spełnić niedługo

363

Słynny jasnowidz podzielił się swoją najnowszą wizją. Jest ona bardzo przerażająca. Do tego stopnia, że boi się jej nawet on sam. Ma się to stać już w ciągu kilku miesięcy.

Jackowski sam boi się o tym mówić. Wizja ma się spełnić niedługo
Krzysztof Jackowski (YouTube)

Krzysztof Jackowski po raz kolejny podzielił się z internautami swoją wizją. Ta jest wyjątkowo mroczna.

Ostatnio wszystkie jego wyobrażenia dotyczyły sytuacji politycznej, gospodarczej oraz ekonomicznej naszego kraju. Nie inaczej było i tym razem.

Co dalej?

Najpierw zwrócił uwagę na rosnące ceny i brak reakcji ze strony Polaków.

Poczucia na przyszły rok nie napawają mnie optymizmem. Kojarzą mi się rzeczy niespodziewane, które będą szły w bardzo szybkim tempie. A on rzeczywiście już jest. Nie wydaje Wam się dziwne, że ludzie przestają nawet duże podwyżki zauważać? Nie zwracają na to uwagi - prorokuje.

Następnie wizjoner zapowiedział coś, czego najprawdopodobniej nikt by się nie spodziewał. Zaprorokował rychły upadek obecnej władzy!

Gnębią mnie inne poczucia, które mnie szokują. Nie wiem, czy to poczucie dotyczy tylko naszego kraju, czy większej liczby państw, ale mam bardzo dziwne wrażenie, że stanie się coś takiego, że rząd zrzuci władzę. Nasz rząd i rządy w innych krajach przestaną być do końca rządami. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale tak to czuję. Stanie się to w ciągu iluś miesięcy - ostrzega.

A to nie wszystko! Jackowski wrócił także do swojej poprzedniej wizji, w której mówił, "że coś przedostaje się do powietrza, a ludzie będą musieli przyjmować jakieś płyny". Internauci szybko podchwycili, że może chodzić o wybuch reaktora jądrowego w Czarnobylu i przyjmowanie płynu Lugola.

Jasnowidz mówił o "końcu pierwszego etapu". Swoją wypowiedź, cytowaną przez "antyradio.pl" zakończył, wieszcząc wprowadzenie jednej waluty w całej Europie. Czy to nie przerażające?

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić