Ksiądz rozwścieczył wiernych cennikiem. "Czuję się jak morderca"

Ksiądz Janusz Dołhun to proboszcz parafii w podwrocławskich Ratowicach. Duchowny wywiesił niedawno nowy cennik, który nie spodobał się wiernym. Za pogrzeb zażyczył sobie niemałą sumkę. Interweniowała kuria, a proboszcz tłumaczył się na kazaniu. Wyznał, że czuje się jakby popełnił morderstwo.

cennik za pogrzebKsiądz wywiesił cennik, mieszkańcy się zbulwersowali
Źródło zdjęć: © YouTube | Gmina Czernica

Cennik w podwrocławskich Ratowicach oburzył wiernych. Proboszcz wywiesił na tablicy ogłoszeń nowe kwoty za pogrzeb i utrzymanie grobów na pobliskim cmentarzu. Najbardziej zszokowała cena za pochówek, która wynosiła aż 2400 zł. Dodatkowo, jak duchowny zażądał podwójnych stawek od osób niepraktykujących i spoza parafii.

Na cenniku widnieje lista "opłat za cmentarz". Dowiadujemy się z niej, że za pogrzeb z mszą świętą wierni będą musieli zapłacić 2400 zł. W cenę proboszcz wliczył sprzątanie kościoła i kaplicy, energię elektryczną, wywóz śmieci po pogrzebie, paramenty i obsługę liturgiczną.

Po tym ogłoszeniu na Janusza Dołhuna wylała się fala krytyki. Internauci licznie publikowali zdjęcie cennika, a sprawa trafiła do kurii, o czym poinformował "Super Express":

Sprawą zainteresowaliśmy kurię, a jej rzecznik, ks. Rafał Kowalski, stwierdził, że niektóre stwierdzenia zawarte w cenniku są bulwersujące i skandaliczne - czytamy na stronie tabloidu.

Ksiądz, który ustalił astronomiczne ceny został wezwany "na dywanik", by wyspowiadać się ze swoich występków. Kuria w komunikatach do mediów podkreślała, że nie może być mowy o "opłatach" za sakramenty i sakramentalia (takie jak pogrzeb), a wierni mogą tylko złożyć dobrowolną ofiarę. Po tym incydencie ksiądz zrezygnował z horrendalnych cen i wywiesił nowe ogłoszenie, w którym oświadczył:

Z powodu odrzucenia wcześniejszego cennika usług pogrzebowych, z dniem 11 lutego 2022 roku odwołuję ogłoszony cennik.

Ksiądz z Ratowic: Czuję się jakbym popełnił morderstwo

Podczas niedzielnej mszy, proboszcz parafii w Ratowicach przeznaczył kazanie na wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Spojrzał wiernym w twarz i tłumaczył, że niepotrzebnie dokonał podziałów. Jak podaje tabloid, duchowny miał zapewniać, że nie miał złych intencji.

Proboszcz Janusz Dołhun podkreślił też, że stał się ofiarą hejtu. Przez to miał się poczuć, jakby popełnił morderstwo, co padło z ambony.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył