Łukaszenka ułaskawił kolejnych więźniów politycznych. Są w złym stanie
Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, białoruskie media państwowe ogłosiły w środę, że Alaksandr Łukaszenka ułaskawił 32 osoby skazane za "przestępstwa ekstremistyczne". To już druga taka grupa w tym miesiącu, co może mieć związek ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.
Według informacji przekazanych przez reżimową agencję BiełTA, wśród ułaskawionych znalazło się 8 kobiet i 24 mężczyzn. Siedemnaście osób cierpi na przewlekłe choroby, jedna jest niepełnosprawna, a dziewięcioro ma ponad 50 lat. Ponadto 17 ułaskawionych ma dzieci, w tym dwie osoby są rodzicami wielodzietnymi.
Proces ułaskawiania więźniów politycznych rozpoczął się latem tego roku. Od lipca do września Łukaszenka uwolnił łącznie 115 osób. Po dwumiesięcznej przerwie, 7 listopada na wolność wyszło kolejnych 31 skazanych. Niezależny portal Nasza Niwa zauważa, że ostatnie ułaskawienia zbiegają się z początkiem kampanii przed zaplanowanymi na styczeń wyborami prezydenckimi.
Nazwiska uwolnionych nie są podawane. Służba prasowa Łukaszenki ogranicza się do udostępniania statystyk dotyczących płci, stanu zdrowia i liczby posiadanych dzieci. Obrońcy praw człowieka weryfikują te informacje, ale z troski o bezpieczeństwo ułaskawionych nie ujawniają ich tożsamości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Runęła ściana budynku w Pile. Strażacy od razu szukali ofiar
Na Białorusi wciąż przebywa 1262 więźniów politycznych
Mimo tych gestów na Białorusi nie ustają represje polityczne. Centrum praw człowieka Wiasna informuje, że obecnie w kraju przebywa co najmniej 1262 więźniów politycznych. Władze regularnie dokonują zatrzymań i prowadzą procesy przeciwko uczestnikom protestów z 2020 roku, działaczom opozycyjnym oraz osobom krytykującym reżim w internecie.
Analitycy wskazują, że stopniowe uwalnianie więźniów politycznych może być próbą wysłania sygnału do Zachodu w nadziei na odzyskanie choćby częściowej legitymacji oraz normalizację stosunków. Alaksandr Łukaszenka, nieuznawany przez państwa zachodnie, zamierza ubiegać się o siódmą kadencję prezydencką w nadchodzących wyborach.