Ma obsesję na punkcie roślin. Zamienił dom w las

Australijski architekt Jason Chongue jest wielkim fanem i znawcą roślin. Mieszkanie 32-latka przypomina miejscami las deszczowy. Starannie dobrane okazy rozmieszczone są w każdym pomieszczeniu i zamieniły jego przestrzeń życiową w oszałamiającą wizualnie dżunglę.

Niesamowita plantacja wymaga odpowiedniej pielęgnacji. Jason Chongue w rozmowie z dziennikiem Daily Mail opowiedział o swoich sposobach na utrzymywanie roślin w idealnym porządku. Doradził również innym ogrodnikom, że mają być indywidualistami, którzy często eksperymentują. Jego zdaniem jest to kluczowe.

Codziennie spędzam rano od trzydziestu minut do godziny na ogrodnictwie. Potem poświęcam mniej więcej godzinę po pracy. Raz w tygodniu potrzebuję godziny lub dwóch na zrobienie bardziej skomplikowanych zadań związanych z pielęgnacją - powiedział Chongue.

Czytaj też: Zadziwiające odkrycie w Warszawie. W poniedziałek burmistrz przekaże je policji

Napiłem się najdroższej kawy w Warszawie. Kosmiczna cena, a kawy tyle co nic

W mieszkaniu jest dość ciasno. Jednak jak zaznacza jego właściciel, duża ilość roślin tworzy dla niego swego rodzaju przestrzeń. Nazywa to miejsce krainą czarów i dodaje, że dzięki niemu może uciec od codziennego życia w mieście. Chongue stworzył w 2016 roku grupę The Plant Society, która zrzesza wielu miłośników roślin.