Matka Nawalnego o śmierci syna: "Nie chcę słyszeć żadnych kondolencji"

Nie milkną echa śmierci Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej na północy Rosji. Ludmiła Nawalna – matka rosyjskiego opozycjonisty zamieściła w mediach społecznościowych wpis komentując tragiczną informacje o domniemanej śmierci syna. "12 lutego widzieliśmy syna w kolonii, mieliśmy spotkanie".

aMatka Nawalnego o śmierci syna: "Nie chcę słyszeć żadnych kondolencji"
Źródło zdjęć: © Twitter

Agencja Reuters (16 lutego) podała wiadomość, że Aleksiej Nawalny zmarł w więzieniu. Informację o śmierci 47-latka dziennikarze uzyskali od Federalnej Służby Więziennej Rosji.

Przypomnijmy, że lider opozycji był przetrzymywany od stycznia 2021 roku w więzieniu o zaostrzonym rygorze na północy Rosji. 47-latek został skazany na ponad 30 lat pozbawienia wolności.

Tragiczna wiadomość dotarła też do matki opozycjonisty - Ludmiły. Kobieta zdaje się nie wierzyć w śmierć swojego syna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aleksiej Nawalny nie żyje. Opublikowano ostatnie nagranie z opozycjonistą

Profil telewizji Biełsat podał słowa Ludmiły Nawalnej na platfomie X (Twitter). Kobieta nie życzy sobie żadnych współczujących wiadomości.

Nie chcę słyszeć żadnych kondolencji. 12 lutego widzieliśmy syna w kolonii, mieliśmy spotkanie. Był żywy, zdrowy, wesoły – napisała matka Aleksieja Nawalnego w mediach społecznościowych.

Do zakładu karnego, w którym przetrzymywany był Nawalny udał się prawnik rodziny — Leonid Sołowjow, by potwierdzić tragiczną wiadomość. I w razie najgorszego dowiedzieć się więcej na temat przyczyny jego śmierci.

Według nieoficjalnych wiadomości polityczny przeciwnik Putina numer jeden miał zasłabnąć podczas spaceru w zakładzie karnym nr 3 w rosyjskim Jamalsko-Nienieckim Okręgu Administracyjnym. Pracownicy medyczni mieli go reanimować — jednak bezskutecznie.

Śledztwo w sprawie przyczyny śmierci został już wszczęte. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że jego wyniki niewiele będą miały wspólnego z prawdą. Rosyjska propaganda z całą pewnością ograniczy informacje do minimum.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra