Zrobił imprezę. W mieście natychmiast wzrosła liczba chorych

5

23-letni mieszkaniec Bolton wrócił do miasta z wakacji na Ibizie. Po powrocie miał poddać się kwarantannie. Zamiast tego urządził imprezę, a także odwiedzał pobliski bar. Odnotowano lokalny wzrost zakażeń.

Zrobił imprezę. W mieście natychmiast wzrosła liczba chorych
23-latek wrócił z Ibizy i nie poddał się kwarantannie. (Instagram-Migas)

23-latek został ukarany karą grzywny, ponieważ nie posłuchał nakazu. Wrócił do Wielkiej Brytanii z Ibizy, więc według prawa powinien poddać się 14-dniowej kwarantannie. 23-latek kilka dni przesiedział wprawdzie w domu, jednak później zakończył kwarantannę i poszedł do baru.

Kilkukrotnie odwiedził pobliski bar, a potem zorganizował też imprezę w domu, na którą zaprosił znajomych. Tak przynajmniej twierdzą źródła lokalnych mediów. Teraz 23-latek odpowie za potencjalne przyczynienie się do wzrostu zakażeń na COVID-19.

Zrobiłem to, imprezowałem w domu, ale byłem z ludźmi, z którymi przebywałem na wakacjach - powiedział w rozmowie z The Sun.

Ukarany karą grzywny. "Nie miałem żadnych objawów"

Młody mężczyzna został ukarany grzywną w wysokości 1000 funtów, którą musi natychmiast zapłacić. Zdaniem 23-latka to "zdecydowanie za dużo". Nie bał się, że jest chory. W końcu nie miał żadnych objawów, jak wyznał.

Główny inspektor policji z Greater Manchester jest jednak przekonana, że kara jest słuszna. Zdaniem Nicoli Williams zachowanie 23-latka było skrajnie nieodpowiedzialne.

Nie tylko wychodził z domu, kiedy powinien był się izolować, ale także urządzał domowe przyjęcie, które naruszyło dalsze przepisy i naraziło innych na niebezpieczeństwo - komentuje sprawę dla The Sun.
Zobacz także: Koronawirus na weselach. "Miałem dwa zgony, może już starczy?"
Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić