Miała 10 lat. Starszy o 4 lata kolega zwabił ją do lasu
Śmierć Lily Peters wstrząsnęła całymi Stanami Zjednoczonymi. Odnalezienie ciała dziewczynki nie było jedynym szokującym aspektem jej śmierci. W toku śledztwa okazało się, że 10-latka padła ofiarą morderstwa z rąk starszego o 4 lata kolegi. Motyw był straszny.
W chwili śmierci Lily Peters miała zaledwie 10 lat 
Lily Peters została namówiona przez 14-latka, aby zboczyła z nim ze szlaku turystycznego. Niespodziewająca się zagrożenia dziewczynka zgodziła się i weszła z kolegą do lasu, myśląc, że będą tylko badać przyrodę.
Nastolatek zwabił dziewczynkę do lasu. Jego intencje były przerażające
Zgodnie z ustaleniami śledczych, 14-latek od początku zamierzał zrobić Lily krzywdę. Nastolatek wykorzystał dziewczynkę, zabił ją i porzucił jej ciało na miejscu zbrodni. Jak tłumaczył w trakcie policyjnego przesłuchania, "przestraszył się". Ostatecznie powrócił i przykrył zwłoki liśćmi.
Przeczytaj także: O jej zaginięciu mówiły całe Stany Zjednoczone. Znaleziono ciało
Zbrodnia wyszła na jaw już następnego dnia, kiedy w trakcie poszukiwania dziewczynki w lesie odnaleziono jej zwłoki. Alarm wszczęto, gdy tylko 10-latka nie wróciła na czas do domu swojej ciotki w Chippewa Falls, gdzie przebywała z wizytą. Sekcja zwłok wykazała, że otrzymała cios tępym narzędziem oraz została uduszona.
Przeczytaj także: Matka usłyszała tylko krzyk. Tajemnicza śmierć 20-latki
14-latek został aresztowany. Usłyszał zarzuty umyślnego zabójstwa pierwszego stopnia oraz napaści na tle seksualnym pierwszego stopnia na dziecko poniżej 13. roku życia.
Przeczytaj także: Podpalił prawnika, bo nie był zadowolony z usług. Ciało znaleźli bliscy
Oskarżony został osadzony w areszcie. Kaucja za jego wyjście wynosi aż milion dolarów (ponad 4, 4 mln złotych). Zdecydowano, że będzie sądzony jako osoba dorosła, jednak jego adwokat prawdopodobnie będzie dążył do zmiany tej decyzji i rozpatrywania czynu klienta przed sądem dla nieletnich.
