Michał Adamczyk usprawiedliwia swoje ogromne zarobki. Mówi, że jest ofiarą manipulacji

Prezenter TVP Michał Adamczyk, który według obecnej opozycji jest prezesem Telewizji Polskiej, tłumaczy się ze swoich niebotycznych zarobków. W rozmowie z tygodnikiem "Sieci" mówi, że "padł ofiarą ogromnej manipulacji".

Michał AdamczykMichał Adamczyk
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
Marcin Lewicki

Według informacji przekazanych przez posła Dariusza Jońskiego Michał Adamczyk zarobił w ubiegłym roku w TVP niecałe 1,5 miliona złotych. Więcej od niego zgarnął tylko Jarosław Olechowski.

Za pełnienie funkcji jednego z dyrektorów TAI, otrzymał wynagrodzenie w kwocie 372 tysięcy złotych. Za "dodatkowe zlecenia" rozliczane w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej otrzymał 1 milion, 127 tysięcy złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kościół wspiera radnych PiS-u. „Przyspieszona laicyzacja polskiego społeczeństwa”

Adamczyk tłumaczy się ze swoich zarobków

Wysokość uposażenia prezentera oburzyła opinię publiczną. W rozmowie z tygodnikiem "Sieci" Michał Adamczyk (przedstawiany jako prezes Telewizji Polskiej) postanowił wytłumaczyć się ze swoich zarobków.

Według Adamczyka "nowa władza miała zaproponować mu duże pieniądze za dobrowolne odejście z TVP". Dokument z zarobkami miał zostać opublikowany, bo prezenter nie chciał zgodzić się na przekazane warunki.

Usłyszałem, że jeśli nie dogadam się z Tomaszem Sygutem odnośnie warunków odejścia, to oni są w stanie zaatakować mnie tak, że już się nie podniosę. Ubeckie metody. Rozmów nie podjąłem i chwilę później wypłynął dokument o naszych zarobkach w TVP - stwierdził Michał Adamczyk.

Były dyrektor TAI uważa, że "w dużych telewizjach zawsze się tak zarabiało", a w komercyjnych stacjach zarobki są jeszcze wyższe. Przyznał, że to duże pieniądze. Twierdzi jednak, że ukazane w dokumencie Jońskiego kwoty są "zmanipulowane".

To sprawna manipulacja, próba zawyżenia kwot, by były one jak najbardziej szokujące. Dodali jeszcze pieniądze z sześciomiesięcznej odprawy za zerwany kontrakt prezenterski i podatek VAT - broni się Michał Adamczyk.

Dodajmy, że Adamczyk nadal uważa się za pracownika Telewizji Polskiej i osobę, która jest faktycznym prezesem TVP. Na to stanowisko wskazała go Rada Mediów Narodowych.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach