Narodowy Spis Powszechny. Jest coś gorszego od kary. Nie daj się nabrać
Oszuści nawet przez moment nie odpuszczają. Pretekstem do uzyskiwania kolejnych korzyści jest dla nich Narodowy Spis Powszechny 2021. CyberRescue zwraca uwagę, na co trzeba uważać.
Oszuści znów w natarciu
Problemem mogą być przede wszystkim telefony od osób podszywających się pod rachmistrzów i łatwowierność obywateli, którzy nie wyczują podstępu i podadzą swoje dane. Uzyskane w ten sposób informacje mogą zostać wykorzystane do przestępstw.
Pijesz kawę na czczo? Ekspert mówi, czym to się może skończyć
Nieprzyjemne konsekwencje może też przynieść uwierzenie w konieczność skorzystania z hiperłącza do strony, która jest wykorzystywana do wyłudzania danych.
Link do niebezpiecznego formularza możemy otrzymać w formie spreparowanego SMS-a. Najczęściej takie wiadomości są wysyłane po rozmowach telefonicznych z oszustami podającymi się za rachmistrzów.
Narodowy Spis Powszechny. Co trzeba wiedzieć?
Rachmistrz jedynie dzwoni - nigdy nie wysyła SMS-ów. Można go zweryfikować za pośrednictwem infolinii spisowej.
Serwis dobreprogramy.pl zauważa ponadto, że bezpośredni kontakt z rachmistrzem w zasadzie nie jest konieczny. Wszystko dlatego, że Narodowy Spis Powszechny 2021 jest prowadzony przede wszystkim w internecie. Za pośrednictwem strony internetowej spis.gov.pl można bezpiecznie podać swoje dane i nie martwić się o ewentualne konsekwencje.
Udział w Narodowym Spisie Powszechnym to obowiązek. Za jego zlekceważenie grozi grzywna do 5 tysięcy złotych. Jeżeli natomiast ktoś poda dane niezgodne ze stanem faktycznym, to może trafić do więzienia nawet na dwa lata.
