Nastolatkowie rozebrali 14-letniego kolegę? Pojawił się baner. Szkoła zabiera głos
W jednej z podwrocławskich szkół grupa nastolatków miała rozebrać 14-letniego kolegę. Niektórzy chcą zlinczować chłopców. Doszło do tego, że ktoś powiesił na płocie domu domniemanego sprawcy baner z napisem "jesteś zakałą rodziny". - Otrzymaliśmy informację o banerze. Jesteśmy przeciwni wszelkim przejawom agresji - komentuje zdarzenie Iwona Antman, dyrektor Szkoły Podstawowej w Tyńcu Małym.
21 marca 2025 roku trzech nastolatków miało rozebrać kolegę. Pojawiły się zarzuty o doprowadzenie do "innej czynności seksualnej". Sprawa nagłośniona przez matkę domniemanej ofiary i redakcję TVN24 jest badana przez sąd rodzinny i kuratorium.
Zdarzenie miało mieć miejsce na szkolnym korytarzu w Tyńcu Małym. To niewielka miejscowość w gminie Kobierzyce pod Wrocławiem. Cała czwórka chłopców chodzi do miejscowej szkoły podstawowej. Wieść o tym, że mogło dojść do takiej sytuacji, obiegła wieś i okoliczne miejscowości.
Dziennikarze "Gazety Wyborczej" dotarli do sąsiadów domniemanej ofiary i sprawców. Z relacji reporterów wynika, że we wsi panuje nerwowa atmosfera. Niektórzy domagają się linczu i natychmiastowego ukarania trzech nastolatków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski cyber atak na biuro PO. "Działania, które można nazwać wojną"
Część rodziców chciała "odizolowania" potencjalnych sprawców od grupy. Doszło do tego, że na płocie domu jednego z chłopców pojawił się baner z napisem "jesteś zakałą rodziny". Mieszkańcy nazywają nastolatków "gwałcicielami" i "zwyrodnialcami".
Otrzymaliśmy informację o banerze. Jesteśmy przeciwni wszelkim przejawom agresji - wyjaśnia nam Iwona Antman, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Tyńcu Małym.
Antman zapewnia, że szkoła reaguje na nerwową atmosferę wśród lokalnej społeczności. Opieką mają zostać objęci wszyscy uczniowie Szkoły Podstawowej w Tyńcu Małym. Pedagog tłumaczy nam, że "opracowano program naprawczy dla całej klasy".
Wprowadzamy dodatkowe działania. Uczniowie zostali objęci dodatkowym wsparciem psychologiczno-pedagogicznym. Opracowano program naprawczy dla całej klasy. Zaplanowane zostały warsztaty prowadzone przez zewnętrznego psychologa oraz mini-wykłady prowadzone przez policjantów. Planujemy dodatkowe szkolenia dla nauczycieli oraz prelekcje dla rodziców - wyjaśnia w przesłanym o2.pl oświadczeniu dyrektor Iwona Antman.
Sprawą zajmuje się kuratorium. Trwa kontrola w szkole
Dyrektorka szkoły w Tyńcu Małym potwierdza, że sprawą zajmuje się kuratorium. W szkole trwają kontrole.
Sprawa została zgłoszona do Kuratorium Oświaty, w szkole trwa w tej chwili kontrola prowadzona przez wizytatorów z kuratorium - wskazuje Iwona Antman.
Dyrektorka Szkoły Podstawowej w Tyńcu Małym nie chce jednocześnie odpowiedzieć na pytanie, czy oskarżani o rozebranie kolegi uczniowie zostali zawieszeni w prawach ucznia.
Nie mogę udzielić informacji na temat uczniów. Natomiast to, na jakim etapie jest postępowanie, mogą określić zajmujące się tym instytucje - tłumaczy Antman.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl