aktualizacja 

Londyn ostrzega Kijów: "Podejrzewaliśmy, że coś takiego się dzieje"

Brytyjski kanał "Sky News" opublikował fragment umowy zbrojeniowej, która może być pierwszym twardym dowodem na to, że Iran sprzedawał Rosji amunicję na potrzeby wojny w Ukrainie. Putin zapłacił temu państwo ponad 1 mln dolarów (4,1 mln zł).

Londyn ostrzega Kijów: "Podejrzewaliśmy, że coś takiego się dzieje"
Dostarczali Rosjanom broń (Twitter, Wikimedia Commons, SSgt Suzanne Day)

Jak piszą dziennikarze "Sky News" ta umowa to 16-stronicowy dokument, datowany na 14 września 2022 r. Jeśli jest autentyczny, odnosi się on do próbek pocisków artyleryjskich i czołgowych oraz pocisków różnej wielkości, o łącznej wartości nieco ponad 1 miliona dolarów.

Rosja kupuje amunicję w Iranie

Dziennikarze otrzymali dokument od anonimowego źródła. Umowa obejmuje również lufy do czołgu T-72 i lufy do haubicy, a także pociski do niej. Za wykonanie tej części umowy Rosja zapłaciła około 740 tys. dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polski dron w akcji na froncie. Celem rosyjska ciężarówka
To jest kontrakt między Irańczykami a Rosjanami w sprawie amunicji. Uważamy, że jest w 100 proc. autentyczny - mówi telewizji źródło w brytyjskich siłach bezpieczeństwa.

Kijów i Londyn zbadają dokument

"Sky News" przedstawiło również te dokumenty premierowi Ukrainy Denysowi Szmyhalowi podczas jego majowej wizyty w Wielkiej Brytanii, a także brytyjskiemu ministrowi spraw zagranicznych Jamesowi Cleverleyowi.

Kijów i Londyn zapowiedziały, że planują zbadać autentyczność materiału i podejmą działania, jeśli okaże się on wiarygodny. - Podejrzewaliśmy, że coś takiego się dzieje. Kiedy to odpowiednio zweryfikujemy, będziemy mogli podjąć odpowiednie działania – powiedział "Sky News" ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii Wadym Prystaiko.

Kiedy informacja zostanie nam przekazana, postaramy się ją ocenić i potwierdzić. I oczywiście na tej podstawie podejmiemy decyzje. Tam, gdzie mamy dowody, że Iran udzielił militarnego wsparcia Rosji w próbie inwazji na Ukrainę, podjęliśmy działania - powiedział z kolei brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverley.

Ukraiński ambasador powiedział również, że kontrakt, jeśli jest prawdziwy, jest dowodem na to, że Rosji kończą się zapasy wojskowe. "Fakt, że rozmawiają o tak prostych rzeczach, jak broń, na przykład amunicja, wskazuje, że stanowisko Rosji jest rzeczywiście dość złożone" – powiedział.

Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić